Pierwsze starcie w walce o działki w Przylepie wygrane przez ich właścicieli. Przyszli mieszkańcy doprowadzili do zdjęcia z porządku obrad poniedziałkowej sesji rady gminy Kołbaskowo punktu o przygotowaniu planu zagospodarowania przestrzennego zakupionych przez nich terenów.
Nowi właściciele mieli nadzieję, że gmina wkrótce odrolni nieruchomości i będzie można na nich stawiać domy. Tak się jednak nie stało. Samorząd traktuje bowiem działki jako ziemie rolne wysokiej klasy. By je chronić, chce stworzyć odpowiedni plan zagospodarowania tych terenów. Przyszli mieszkańcy postanowili jednak walczyć o swoje i dziś osiągnęli pierwszy korzystny wynik.
- Odstąpiliśmy od pomysłu. Punkt zdjęto z porządku obrad - mówi wójt Kołbaskowa, Małgorzata Schwarz.
Teraz gmina czeka na ruch właścicieli gruntów, którzy deklarują, że chcą uczestniczyć np. w budowie kanalizacji wodno-ściekowej na swoich działkach.
Gmina będzie chciała wrócić do sprawy planu zagospodarowania tych terenów we wrześniu.