Liny, amury, karasie a przede wszystkim karpie - w okolicach Szczecina ruszyła sprzedaż świątecznej ryby.
W rodzinnym gospodarstwie rybackim przy Puszczy Bukowej na ośmiu hektarach hodowane jest kilka ton ryb. Co roku w grudniu do gospodarstwa przyjeżdża po karpie wielu okolicznych mieszkańców Szczecina.
- Kupujemy narybek, hodujemy go. Drugi rok to z tego jest kroczek i z kroczka trzeci rok jest handlówka - mówi Jolanta Udzielak, Gospodarstwo Rybackie Staw Wielecki. - Karmimy zbożem, mamy małe stawy, więc mąż może o nie zadbać. Od maja dostają głównie samą pszenicę. Słodycz w rybie jest właśnie od pszenicy. Tutaj są takie drewniane magazyny, one w tym dotleniane i on się wtedy odszlami. Jest czyściutki, ma puste jelita, bo nie je w tym czasie. Czeka na święta.
- Karpia zawsze na święta bierzemy i karasia braliśmy. Pyszna rybka - mówi klient.
- Kupujemy narybek, hodujemy go. Drugi rok to z tego jest kroczek i z kroczka trzeci rok jest handlówka - mówi Jolanta Udzielak, Gospodarstwo Rybackie Staw Wielecki. - Karmimy zbożem, mamy małe stawy, więc mąż może o nie zadbać. Od maja dostają głównie samą pszenicę. Słodycz w rybie jest właśnie od pszenicy. Tutaj są takie drewniane magazyny, one w tym dotleniane i on się wtedy odszlami. Jest czyściutki, ma puste jelita, bo nie je w tym czasie. Czeka na święta.
- Karpia zawsze na święta bierzemy i karasia braliśmy. Pyszna rybka - mówi klient.
Cena karpia u hodowców zaczyna się od dwudziestu pięciu złotych za kilogram żywej ryby.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski