Kolejne kłopoty z zabytkową willą Grüneberga w Szczecinie. Budynek, który stoi na trasie linii szybkiego tramwaju, miał być przesunięty na specjalnych szynach w inne miejsce. Okazuje się, że nie jest to takie proste.
- Konserwator zabytków nie zaakceptował jeszcze proponowanej wersji przeniesienia obiektu, dlatego cały czas trwają konsultacje w tej sprawie - mówi zastępca prezydenta Szczecina, Bogdan Jaroszewicz.
Willa może nie wytrzymać operacji przesunięcia, dlatego miasto rozważa inne możliwości. - Jedną z koncepcji jest rozbiórka budynku i przenoszenie jego fragmentów - dodaje Jaroszewicz.
Te elementy, których nie da się przesunąć, będą odbudowane. Na razie nie wiadomo, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w sprawie willi.
Szczeciński szybki tramwaj, który połączy Prawo- i Lewobrzeże ma ruszyć w 2015 roku. Teraz prace trwają na odcinku między Basenem Górniczym a ulicą Leszczynową w Zdrojach. Koszt inwestycji to blisko 240 mln zł, ponad 100 mln będzie pochodzić z funduszy unijnych.
By budowa linii mogła ruszyć, miasto eksmitowało w ubiegłym roku ostatnich mieszkańców willi. Po zakończeniu inwestycji w zabytkowym budynku może powstać szkoła muzyczna.
Willa została wybudowana w 1912 roku. Należała do Feliksa Grüneberga, właściciela położonej po sąsiedzku, zniszczonej w czasie wojny fabryki organów.