Kilkadziesiąt lat muzycznego Szczecina, zwłaszcza sceny big-beatowej – na rynku księgarskim ukazał się album pt. „Ocalić od zapomnienia...” Wojciecha Rapy – muzyka popularnych zespołów w latach 60., 70. i 80. ubiegłego wieku.
W kolejnej mojej pracy piszę o kilkudziesięciu nieżyjących już artystach, m.in. o Jacku Nieżychowskim, który odkrył piękną Helenę Majdaniec i zespół „Czerwono-Czarni” czy instrumentalistach Jerzym Wilku, albo Czesławie Cupaku. Odkrywam też wiele nieznanych zdarzeń, jako muzyk rockowy przy szczecińskim Chórze Chłopięcym „Słowiki” – powiedział Wojciech Rapa.
- Nazywaliśmy się „Święci” i na 5-lecie „Słowików”, żeby dodać sobie animuszu udaliśmy się do toaletki, żeby zapalić papierosy „Sport” i wypić winko „Patykiem Pisane”. I nagle otworzyły się drzwi, wkroczył energicznie prof. Jan Szyrocki i powiedział: proszę opuścić budynek szkoły. Pal licho śpiewanie w ”Słowikach”, ale prof. Szyrocki zakupił dla nas gitary czeskie i tego było najbardziej szkoda – wspomina Rapa.
Więcej o książce z jej autorem TUTAJ – w dzisiejszej, 6 lipca 2024 „Kawiarence muzycznej” Radia Szczecin o godzinie 17.
Więcej o książce z jej autorem TUTAJ – w dzisiejszej, 6 lipca 2024 „Kawiarence muzycznej” Radia Szczecin o godzinie 17.