W Kołobrzegu od piątku króluje muzyka klubowa. Rozpoczął się Sunrise Festival.
Impreza wystartowała na terenie lotniska w Podczelu. Na miejscu organizatorzy przygotowali cztery sceny, na których przez cały weekend mają wystąpić największe gwiazdy polskiej i światowej muzyki klubowej.
Pierwsze sety didżejskie już się rozpoczęły, a fani festiwalu wschodzącego słońca zapełniają teren imprezy. - Dziś są moje 33. urodziny i to jest prezent, bo to było moim wielkim marzeniem, żebym się tu znalazł. Czad. Byliśmy na scenie czarnej, teraz niebieskiej. Wszyscy fajnie grają, podoba się nam. Ja się bawię dobrze przy każdej muzyce - mówią uczestnicy zabawy.
Jeszcze w piątek na scenie Red wystąpić ma kilkudziesięcioosobowa orkiestra, która zagra największe przeboje w historii festivalu.
Cała impreza zakończy się w poniedziałkowy poranek, a każdego dnia w Kołobrzegu ma bawić się około 20 tysięcy osób.
Pierwsze sety didżejskie już się rozpoczęły, a fani festiwalu wschodzącego słońca zapełniają teren imprezy. - Dziś są moje 33. urodziny i to jest prezent, bo to było moim wielkim marzeniem, żebym się tu znalazł. Czad. Byliśmy na scenie czarnej, teraz niebieskiej. Wszyscy fajnie grają, podoba się nam. Ja się bawię dobrze przy każdej muzyce - mówią uczestnicy zabawy.
Jeszcze w piątek na scenie Red wystąpić ma kilkudziesięcioosobowa orkiestra, która zagra największe przeboje w historii festivalu.
Cała impreza zakończy się w poniedziałkowy poranek, a każdego dnia w Kołobrzegu ma bawić się około 20 tysięcy osób.