Spółki portowe z Trójmiasta, które płacą 10 razy niższe podatki niż podobne firmy ze Szczecina powinny oddać pieniądze Skarbowi Państwa - tak uważa kandydat PiS na prezydenta Szczecina Artur Szałabawka.
Na konferencji prasowej zapowiedział, że zgłosi to odpowiednim organom. Którym dokładnie i kiedy? Tego nie sprecyzował. Najprawdopodobniej będą to prokuratura, Urząd Kontroli Skarbowej i Najwyższa Izba Kontroli.
- Może dojść do tego, że oba porty będą musiały zwrócić do budżetu państwa pieniądze, które mogę domniemywać są teraz nielegalnie niepłacone. Te pieniądze też w jakimś stopniu zasilą budżet naszego województwa i miasta - mówi Szałabawka.
Spółki z Trójmiasta od lat płacą za wieczyste użytkowanie gruntów stawkę 0,3 procent. Firmy ze Szczecina i Świnoujścia - 10 razy tyle. To dlatego, że prezydenci Gdańska i Gdyni uznali tereny portowe jako ważne dla obronności kraju.
Według prezydentów Szczecina i Świnoujścia, to naginanie prawa i należy wprost zapisać w ustawie, że taryfa ulgowa przysługuje także spółkom portowym. Projekt takiej ustawy trafił do Sejmu, ale utknął w komisjach, bo nie popiera go część posłów.
- Może dojść do tego, że oba porty będą musiały zwrócić do budżetu państwa pieniądze, które mogę domniemywać są teraz nielegalnie niepłacone. Te pieniądze też w jakimś stopniu zasilą budżet naszego województwa i miasta - mówi Szałabawka.
Spółki z Trójmiasta od lat płacą za wieczyste użytkowanie gruntów stawkę 0,3 procent. Firmy ze Szczecina i Świnoujścia - 10 razy tyle. To dlatego, że prezydenci Gdańska i Gdyni uznali tereny portowe jako ważne dla obronności kraju.
Według prezydentów Szczecina i Świnoujścia, to naginanie prawa i należy wprost zapisać w ustawie, że taryfa ulgowa przysługuje także spółkom portowym. Projekt takiej ustawy trafił do Sejmu, ale utknął w komisjach, bo nie popiera go część posłów.