Plansze plenerowej wystawy poświęconej ofiarom komunistycznego terroru stanęły w czwartek w Alei Kwiatowej na placu Żołnierza w Szczecinie.
Plansze przedstawiają fotografie i sylwetki 28 osób zamordowanych przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa.
Jedną z takich postaci jest porucznik Wacław Walicki, ps. "111". Był wywiadowcą Okręgu Wileńskiego. Został aresztowany w czerwcu 1948, a rok później skazany na karę śmierci.
Ekspozycja jest efektem pionierskich badań Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, który - wykorzystując badania kodu DNA - od kilku lat identyfikuje nieznane dotąd ofiary morderstw UB.
Dotąd naukowcy z PUM-u wspólnie z pracownikami IPN-u ekshumowali ciała ponad dwustu osób i ustalili tożsamość prawie 30 Żołnierzy Wyklętych, w tym majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Wystawę "...Niech polska ziemia utuli ich do spokojnego snu..." przygotował szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Można ją oglądać do końca października.
Jedną z takich postaci jest porucznik Wacław Walicki, ps. "111". Był wywiadowcą Okręgu Wileńskiego. Został aresztowany w czerwcu 1948, a rok później skazany na karę śmierci.
Ekspozycja jest efektem pionierskich badań Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, który - wykorzystując badania kodu DNA - od kilku lat identyfikuje nieznane dotąd ofiary morderstw UB.
Dotąd naukowcy z PUM-u wspólnie z pracownikami IPN-u ekshumowali ciała ponad dwustu osób i ustalili tożsamość prawie 30 Żołnierzy Wyklętych, w tym majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Wystawę "...Niech polska ziemia utuli ich do spokojnego snu..." przygotował szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Można ją oglądać do końca października.