Wśród zaginionych członków załogi cementowca Cemfjord, który zatonął u wybrzeży Szkocji, jest 45-letni mieszkaniec Świnoujścia - dowiedziało się Radio Szczecin.
Mężczyzna przez wiele lat pracował m.in. w Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Świnoujściu.
Na dziś przerwano poszukiwania marynarzy. Wrak statku Cemfjord leży na głębokości 68 metrów - podaje portal infomare.pl. To znacznie utrudnia akcję poszukiwawczą.
Jak poinformował armator cementowca, na pokładzie było siedmiu Polaków i Filipińczyk. Dwóch marynarzy pochodziło z województwa zachodniopomorskiego, czterech z Trójmiasta, a jeden z centralnej Polski. Armator nie ujawnia personaliów zaginionych.
Cemfjord ostatni raz widziany był w piątek po południu. 83-metrowy statek płynął z transportem cementu z Aalborg w Danii do portu Runcorn w Cheshire w zachodniej Anglii. Został odnaleziony dobę później.
Wystający z wody dziób jednostki zauważyła załoga promu przepływającego przez cieśninę Pentland Firth. To ona powiadomiła służby.
Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań prowadzonych na wodzie, lądzie i z powietrza, ratownikom nie udało się dotąd natrafić na żaden ślad członków załogi cementowca.
Śledztwo w sprawie katastrofy statku Cemfjord wszczął Szkocki Wydział Badania Wypadków Morskich.
Na dziś przerwano poszukiwania marynarzy. Wrak statku Cemfjord leży na głębokości 68 metrów - podaje portal infomare.pl. To znacznie utrudnia akcję poszukiwawczą.
Jak poinformował armator cementowca, na pokładzie było siedmiu Polaków i Filipińczyk. Dwóch marynarzy pochodziło z województwa zachodniopomorskiego, czterech z Trójmiasta, a jeden z centralnej Polski. Armator nie ujawnia personaliów zaginionych.
Cemfjord ostatni raz widziany był w piątek po południu. 83-metrowy statek płynął z transportem cementu z Aalborg w Danii do portu Runcorn w Cheshire w zachodniej Anglii. Został odnaleziony dobę później.
Wystający z wody dziób jednostki zauważyła załoga promu przepływającego przez cieśninę Pentland Firth. To ona powiadomiła służby.
Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań prowadzonych na wodzie, lądzie i z powietrza, ratownikom nie udało się dotąd natrafić na żaden ślad członków załogi cementowca.
Śledztwo w sprawie katastrofy statku Cemfjord wszczął Szkocki Wydział Badania Wypadków Morskich.