Zakończyło się referendum w sprawie odwołania burmistrza Trzebiatowa.
- Członkowie komisji przystąpią do liczenia głosów. Nie ma wspomagania informatycznego, więc będą to głosy liczone i nanoszone na protokoły ręcznie. Podejrzewamy, że pierwsze protokoły zaczną wpływać do gminnej komisji około godziny 22.30 - mówi Zielińska.
Żeby wynik referendum był wiążący w głosowaniu musiałoby wziąć udział ponad 3100 osób.
Jego inicjatorzy zarzucają burmistrzowi m.in. stały konflikt z radą miejską. Zdzisław Matusewicz uważa, że referendum jest próbą powrotu do władzy jego poprzedników.
To pierwsze referendum w naszym województwie w tej kadencji samorządów. W ubiegłej odbyły się trzy, m.in. w Chojnie i Gryficach. W żadnym z nich nie uzyskano wymaganej frekwencji.
Referendum w Trzebiatowie kosztuje gminę około 30 tysięcy złotych.