Urząd Miasta ogłosił w środę konkurs na opracowanie koncepcji zagospodarowania miejsca po radzieckim pomniku w centrum Szczecina.
Konkurs dotyczy fragmentu alei Jana Pawła II w Szczecinie, między placami Żołnierza Polskiego oraz Lotników. Zwycięski projekt będzie realizowany, a oprócz zlecenia autor dostanie 30 tys. zł nagrody. Prace można składać do 6 marca.
- Chcemy, aby ta przestrzeń była przestrzenią otwartą, atrakcyjną, przyjazną szczecinianom i turystom - podkreślał zastępca prezydenta Szczecina Marcin Pawlicki.
Tematyka jest dowolna. Uczestników konkursu ogranicza jedynie plan zagospodarowania przestrzennego, a ten wyklucza stałą zabudowę.
- Obiekty, które mogą tam powstać mogą się wiązać z kilkudniowymi imprezami typu jarmarki i kiermasze - tłumaczył architekt miasta Jarosław Bondar.
Urzędnicy przygotowują plan demontażu pomnika. Trafi on na Cmentarz Centralny, ale nie w całości, bo jest za duży. - Przeniesiemy tam elementy, ale koncepcję, jak to zrobimy - przedstawimy w grudniu - mówił Pawlicki.
Nie wiadomo też, kiedy dojdzie do rozbiórki.
- Nie wiemy, jaki projekt wygra. Konkurs, zaprojektowanie, rozstrzygnięcie przetargu - to trochę potrwa - dodał wiceprezydent.
Miasto chce rozstrzygnąć konkurs 17 marca. Na przebudowę placu po pomniku planuje wydać do 2,5 mln zł.
O losy pomnika zapytaliśmy w "Rozmowach pod krawatem" prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Takie starania trwają kilka lat.
- Pomnik był wpisany do rejestru objętego umową międzynarodową - tłumaczył prezydent Szczecina.
- Wicepremier Gliński poinformował Pana, że rejestr nie obejmuje pomników, które nie znajdują się na cmentarzach - stwierdził redaktor Przemysław Szymańczyk.
- Tak, ale sytuacja zmieniła się w tym roku. Podjęliśmy się tego i takie zadanie otrzymał do wykonania wiceprezydent Pawlicki - odparł Krzystek.
Prezydent Szczecina tłumaczył, że chociaż niektóre gminy nie czekały i swoje pomniki "wdzięczności" już usunęły, to jego zdaniem trzeba było poczekać na prawne rozstrzygnięcia. Szczególnie, że miasto ma pilniejsze potrzeby.
W Szczecinie jest jeszcze jeden sowiecki pomnik - na Stołczynie. Jego likwidacja ma nastąpić dopiero przy okazji przebudowy ulicy, ale nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Za to w nocy z wtorku na środę wynajęta przez miasto firma odcięła radziecką gwiazdę i wieniec z Kolumny Zwycięstwa w Stargardzie. W przyszłości reszta pomnika będzie przeniesiona na cmentarz.
- Chcemy, aby ta przestrzeń była przestrzenią otwartą, atrakcyjną, przyjazną szczecinianom i turystom - podkreślał zastępca prezydenta Szczecina Marcin Pawlicki.
Tematyka jest dowolna. Uczestników konkursu ogranicza jedynie plan zagospodarowania przestrzennego, a ten wyklucza stałą zabudowę.
- Obiekty, które mogą tam powstać mogą się wiązać z kilkudniowymi imprezami typu jarmarki i kiermasze - tłumaczył architekt miasta Jarosław Bondar.
Urzędnicy przygotowują plan demontażu pomnika. Trafi on na Cmentarz Centralny, ale nie w całości, bo jest za duży. - Przeniesiemy tam elementy, ale koncepcję, jak to zrobimy - przedstawimy w grudniu - mówił Pawlicki.
Nie wiadomo też, kiedy dojdzie do rozbiórki.
- Nie wiemy, jaki projekt wygra. Konkurs, zaprojektowanie, rozstrzygnięcie przetargu - to trochę potrwa - dodał wiceprezydent.
Miasto chce rozstrzygnąć konkurs 17 marca. Na przebudowę placu po pomniku planuje wydać do 2,5 mln zł.
O losy pomnika zapytaliśmy w "Rozmowach pod krawatem" prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Takie starania trwają kilka lat.
- Pomnik był wpisany do rejestru objętego umową międzynarodową - tłumaczył prezydent Szczecina.
- Wicepremier Gliński poinformował Pana, że rejestr nie obejmuje pomników, które nie znajdują się na cmentarzach - stwierdził redaktor Przemysław Szymańczyk.
- Tak, ale sytuacja zmieniła się w tym roku. Podjęliśmy się tego i takie zadanie otrzymał do wykonania wiceprezydent Pawlicki - odparł Krzystek.
Prezydent Szczecina tłumaczył, że chociaż niektóre gminy nie czekały i swoje pomniki "wdzięczności" już usunęły, to jego zdaniem trzeba było poczekać na prawne rozstrzygnięcia. Szczególnie, że miasto ma pilniejsze potrzeby.
W Szczecinie jest jeszcze jeden sowiecki pomnik - na Stołczynie. Jego likwidacja ma nastąpić dopiero przy okazji przebudowy ulicy, ale nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Za to w nocy z wtorku na środę wynajęta przez miasto firma odcięła radziecką gwiazdę i wieniec z Kolumny Zwycięstwa w Stargardzie. W przyszłości reszta pomnika będzie przeniesiona na cmentarz.