Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
37 lat temu podpisano w Szczecinie Porozumienia Sierpniowe, na mocy których powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność". Tym samym zakończył się strajk w szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego.
Szacuje się, że w sierpniu 1980 roku w naszym regionie protestowało 360 przedsiębiorstw i instytucji.

- Podczas strajku ludzie przychodzili do stoczni i dostarczali nam zaopatrzenie, głównie żywność. Wówczas wszyscy byli wściekli, bo ceny w sklepach poszły w górę. Stąd w ogóle decyzja o strajku - wspomina jeden z uczestników tamtych wydarzeń.

- Nie bałem się, bo pamiętałem wydarzenia z grudnia 1970 roku, w których też uczestniczyłem - dodają. - Leżało się na styropianach, między szafkami. Chodziło nam o związki zawodowe oraz o zarobki. Wszystko się skumulowało i mieliśmy dosyć.

W Szczecinie jednym z postulatów strajkujących było upamiętnienie osób zabitych podczas pacyfikacji miasta w grudniu 1970 roku. Inne postulaty dotyczyły też spraw socjalnych i bytowych.

Porozumienia Sierpniowe kończące strajk w 1980 roku w Szczecinie podpisali w imieniu opozycji Marian Jurczyk, przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, a z ramienia rządu wicepremier Kazimierz Barcikowski. - To był pierwszy taki moment, kiedy różne warstwy społeczne zjednoczyły się pod sztandarami organizacji przeciwko systemowi socjalistycznemu, komunistycznemu - mówi politolog Krzysztof Kowalczyk.

Najważniejszym punktem podpisanych 30 sierpnia 1980 roku porozumień było utworzenie Wolnych Związków Zawodowych.

- Utworzony związek "Solidarność" był czymś wyjątkowym - ocenia Kowalczyk. - Wyjątkowość "Solidarności" polegała na tym, iż nie był to tylko stricte związek zawodowy, zarejestrowany przez sąd w listopadzie 1980 roku, ale był to również ruch społeczny. "Solidarność" miała swoich członków, liczących około 10 milionów ludzi, ale byli też sympatycy "S", którzy nie tylko występowali pod hasłem postulatów socjalno-ekonomicznych, ale również wolnościowych.

W ramach obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, w środę o 10, w szczecińskiej katedrze zostanie odprawiona msza święta w intencji ludzi pracy. Dwie godziny później rozpoczną się uroczystości przed bramą główną Stoczni Szczecińskiej. Weźmie w nich udział m.in. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
- Podczas strajku ludzie przychodzili do stoczni i dostarczali nam zaopatrzenie, głównie żywność. Wówczas wszyscy byli wściekli, bo ceny w sklepach poszły w górę. Stąd w ogóle decyzja o strajku - wspomina jeden z uczestników tamtych wydarzeń.
- Nie bałem się, bo pamiętałem wydarzenia z grudnia 1970 roku, w których też uczestniczyłem - dodają uczestnicy strajku.
- To był pierwszy taki moment, kiedy różne warstwy społeczne zjednoczyły się pod sztandarami organizacji przeciwko systemowi socjalistycznemu, komunistycznemu - mówi politolog Krzysztof Kowalczyk.
- Utworzony związek "Solidarność" był czymś wyjątkowym - ocenia politolog Krzysztof Kowalczyk.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty