Wyższy Sąd Administracyjny w Hamburgu odrzucił apelację Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście w sprawie Nord Stream 1. Spółka domagała się wkopania niewielkiego odcinka gazociągu w dno morza.
Chodzi o dwukilometrowy fragment na skrzyżowaniu Nord Stream 1 ze wschodnim podejściem wodnym do portów w Świnoujściu i Szczecinie. Zarząd stoi na stanowisku, że leżący zbyt płytko gazociąg utrudni w przyszłości rozwój polskich portów.
W opinii sądu, polskiej firmie nie przysługuje jednak skarga na zezwolenie dotyczące ułożenia gazociągu na dnie Bałtyku. Jego zdaniem nie ma też ona prawa do wniesienia kasacji do sądu wyższej instancji, czyli Federalnego Sądu Administracyjnego. Może natomiast złożyć zażalenie.
Zarząd portów czeka na uzasadnienie decyzji sądu. Po jej otrzymaniu podejmie decyzje co do dalszych kroków prawnych.
W opinii sądu, polskiej firmie nie przysługuje jednak skarga na zezwolenie dotyczące ułożenia gazociągu na dnie Bałtyku. Jego zdaniem nie ma też ona prawa do wniesienia kasacji do sądu wyższej instancji, czyli Federalnego Sądu Administracyjnego. Może natomiast złożyć zażalenie.
Zarząd portów czeka na uzasadnienie decyzji sądu. Po jej otrzymaniu podejmie decyzje co do dalszych kroków prawnych.
Dodaj komentarz 3 komentarze
To puścić tam statek z wymaganym zanurzeniem i przeorać tą rurkę. Bo z jakiej racji niemiaszki mają nam narzucać jakie statki mogą wpływać do naszych portów. Pogonić niemych.
Ale jak my nie chcemy przyjąć muzułmanów, potencjalnych terrorystów, to nie jesteśmy solidarni.
To z pewnością odwet za uchodźców. A ja bym tę rurę przepiłował , a wycięty sporny element sprzedał na skupie przy Firlika. "I co pan nam zrobi?"