Kołobrzeska "Turystka" wróciła do centrum miasta. Chodzi o rzeźbę przedstawiającą dziewczynę, która robi selfie. W ubiegłym roku miasto zapłaciło za nią prawie 50 tysięcy złotych.
Dotąd "Turystkę" można byłą podziwiać zaledwie przez kilkanaście dni. Najpierw stała się celem wandali, a tuż przed majówką rzeźba zniknęła. Została zdemontowana i wywieziona na konserwację.
- Tym razem chodziło o wzmocnienie "Turystki" i poprawę jej otoczenia - wyjaśnia Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego urzędu miasta. - Przede wszystkim wyczyściliśmy i zakonserwowaliśmy cokolik, na którym stała rzeźba. Wykonawca zapewnia nas, że teraz potrzeba dźwigu, aby ją wyciągnąć. Zaplanowaliśmy położenie dodatkowej kostki, żeby wszystko schludnie wyglądało.
Przez weekend wokół "Turystki", stojącej przy ratuszu miejskim, zostanie ułożona nowa kostka brukowa. Całość ma kosztować niespełna tysiąc złotych.
- Tym razem chodziło o wzmocnienie "Turystki" i poprawę jej otoczenia - wyjaśnia Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego urzędu miasta. - Przede wszystkim wyczyściliśmy i zakonserwowaliśmy cokolik, na którym stała rzeźba. Wykonawca zapewnia nas, że teraz potrzeba dźwigu, aby ją wyciągnąć. Zaplanowaliśmy położenie dodatkowej kostki, żeby wszystko schludnie wyglądało.
Przez weekend wokół "Turystki", stojącej przy ratuszu miejskim, zostanie ułożona nowa kostka brukowa. Całość ma kosztować niespełna tysiąc złotych.