Jeszcze tylko proste strzelania na poligonie w Bemowie Piskim zostały żołnierzom 12 Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina. Wojskowi uczestniczą w amerykańskich manewrach Saber Strike, ale wykonali już większość postawionych im przez dowództwo zadań.
Wcześniej żołnierze "Dwunastki" przeprawiali się przez Wisłę w Chełmnie, pomagali przy przeprawie przez jezioro w Drawsku Pomorskim Amerykanom, a zanim dotarli na tamtejszy poligon przerzucili w kolumnach publicznymi drogami ciężki sprzęt ze Szczecina i Stargardu. Teraz z drugiego końca Polski wróci on jednak pociągiem.
- Większość kolumn będzie wracała transportem operacyjnym, czyli kolejowym. Dwie-trzy kolumny będą wracały na kołach, ale to już nie będzie tyle utrudnień, co było podczas przemarszu w stronę Bemowa Piskiego - powiedział major Podhorodecki.
W manewrach Saber Strike bierze udział 18 tysięcy żołnierzy z 19 krajów. Odbywają się oprócz Polski jeszcze na Litwie, Łotwie i w Estonii.
- To były ciężkie, ale bardzo dobre ćwiczenia - mówi oficer prasowy 12. Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina. Żołnierze jednostki podczas manewrów Saber Strike pokonali łącznie ponad 600 kilometrów z ciężkim sprzętem, po drodze wykonując trudne zadania, jak przeprawa przez Wisłę. To olbrzymia i wymagająca operacja logistyczna, która powoli dobiega końca.
- Jak do tej pory wszystko przebiega sprawnie - mówi major Marcel Podhorodecki ze zmechanizowanej "Dwunastki". - Wszystkie zadania założone przez naszego dowódcę zostały wykonane. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Ćwiczenia Saber Strike odbywają się na większości polskich poligonów - to największy sprawdzian zafundowany wojskom Sojuszu przez Amerykanów w tym roku - kończy się 15 czerwca.
- Jesteśmy zmęczeni, ale to pozytywne zmęczenie. Wspaniałe ćwiczenie, pozytywne doświadczenie ze współpracy z naszymi sojusznikami, którzy przebywają w Polsce - przyznaje major Podhorodecki.
Manewry obserwują cały czas dowódcy wojsk NATO - między innymi Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Jarosław Mika czy generał Christopher Cavoli - szef wojsk lądowych USA w Europie. Następnym poważnym sprawdzianem dla zmechanizowanej Dwunastki będą jesienne manewry Anakonda, które rozpoczną się w pierwszej połowie listopada.