Trzysta milionów złotych na stadion, jakiego chce miasto, to za mało - nieoficjalnie mówią szefowie niektórych firm chętnych do przebudowy szczecińskiego stadionu. W piątek zakończył się przetarg, w którym najtańsza oferta była o ponad 100 mln zł wyższa, niż na inwestycję zamierza wydać miasto. Skąd się wzięły tak wysokie koszty?
Jeden z nich za przykład podał stalową siatkę pokrywającą zadaszenie. Jak mówi - przez ustalenie w warunkach przetargu dokładnego rozmiaru dziur w siatce - do wyboru ma tylko jedną firmę na rynku, która oferuje ją za 17 mln zł. Przekonuje, że gdyby mógł nieznacznie zwiększyć lub zmniejszyć rozmiar, mógłby wydać około 8 milionów.
Jako kolejne przykłady przedsiębiorcy wymieniają drogą, chociaż ich zdaniem zbędną farbę ognioodporną na zadaszeniu oraz żywicę zamiast betonowych płyt między krzesełkami.
Według firm na informatyczny system dostępu, czyli obsługę "kołowrotków" przy wejściu oraz elektronicznego sprawdzania biletów trzeba by było wydać w Szczecinie ok. 4 milionów zł, podczas gdy na innych stadionach to koszt 1 miliona złotych.
Firmy zwracają też uwagę na zapis w umowie mówiący o wysokich karach za brak możliwości zorganizowania meczu w trakcie przebudowy stadionu oraz na konieczność ryzykownych prac zimą.
Miasto zapowiedziało, że powtórzy przetarg na przebudowę stadionu, a prezes Pogoni, Jarosław Mroczek, stwierdził, że "jest wiele elementów, które można tak zmienić, że łączne koszty znacząco spadną".
Dodaj komentarz 4 komentarze
Nadszedł moment, w którym warto przypomnieć pierwsze wyliczenia z UM.
A po jakiego uja nam ten stadion. Czy naprawdę nie ma innych potrzeb tylko stadion. Żeby jeszcze te patałachy mieli jakieś wyniki to co innego a tak na 10 meczy 2 wygrane. Zaorać ten stadion a klub rozwiązać.
a ja powtarzam jak mantrę:
zamiast wyrzucać na nikomu nie potrzebny stadion setki milionów złotych - lepiej te pieniądze przeznaczyć na wymianę we wszystkich mieszkaniach komunalnych pieców węglowych na bardziej ekologiczne źródła ciepła!
Jeszcze by starczyło na modernizację tych mieszkań tak, by miały w końcu toalety wewnątrz, a nie na klatach lub na podwórkach!
XXI wiek, Floating Garden, a srać się chodzi za stodołę i pali węglem, jak za Keisera....
A klub, jeśli jest dobry, to niech na siebie i na stadion dla siebie - zarobi.
Tak, może jeszcze wam spłacić kredyt w frankach, postawić złoty kibel w tych komunalkach i dać dożywotni pakiet nc+?
Stadion to nie tylko piłka nożna. Dobrze zaplanowany obiekt to reklama dla regionu, koncerty, widowiska.