Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Szczecinie - podała PAP. Kontrola dotyczy rozporządzania mieniem publicznym przez Zakład przy budowie spalarni.
- Kontrola dotyczy rozporządzania mieniem publicznym przez Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w zakresie skorzystania przez niego z gwarancji należytego wykonania kontraktu pod nazwą "Budowa Zakładu Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów dla Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego" oraz w zakresie "Porozumienia" z 24 czerwca 2015 roku zawartego między Zakładem Unieszkodliwiania Odpadów a Korporacją Budowlaną Doraco - poinformował Radio Szczecin Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy CBA.
- Spalarnia była kontrolowana już wiele razy i kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Myślę, że tak będzie i tym razem - powiedział Radiu Szczecin Wojciech Jachim, rzecznik prasowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Szczecinie.
Kontrola - o ile nie będzie decyzji o jej przedłużeniu - potrwa do połowy listopada.
- Spółka ZUO była kontrolowana już 25 razy przez różne instytucje państwowe: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, Urząd Skarbowy w Szczecinie, Urząd Zamówień Publicznych, ZUS, Wojewódzki Urząd Nadzoru Budowlanego i żadna z tych kontroli nie wykazała istotnych nieprawidłowości. Myślę, że tak będzie i w tym przypadku - wierzy Wojciech Jachim.
Skoro CBA weszło do spalarni odpadów w Szczecinie, to zachodzi uzasadnione podejrzenie, że doszło do przestępstwa - uważa Dawid Krystek, były radny miejski z ramienia SLD.
- Nie jestem zdziwiony tą kontrolą. Mam nadzieję, że wyjaśni wszelkie wątpliwości, które narosły przez ostatnie lata. Jestem przekonany, że niebawem wszyscy dowiemy się, jako opinia publiczna, co złego w tej instytucji się wydarzyło - mówi Krystek.
Z kolei radna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Małgorzata Jacyna-Witt przypomina, że przez wiele miesięcy informowała o nieprawidłowościach w spalarni.
- Nareszcie właściwa instytucja zajęła się spalarnią odpadów. Nareszcie Centralne Biuro Antykorupcyjne wkroczyło do niej, o co od wielu miesięcy monitowałam. Myślę, że jest to właśnie kwestia zawiadomienia obywatelskiego, które CBA przyjęło poprzez media i które w tej chwili realizuje w ramach tej właśnie kontroli - mówi Jacyna-Witt.
Zakład zaczął działać pod koniec 2017 roku z 2-letnim opóźnieniem i kosztował 740 milionów złotych - to o 75 milionów więcej, niż zakładała pierwotna umowa. Cały czas trwa też spór prawny z jednym z wykonawców, który zszedł z placu budowy, a prace musiała dokończyć inna firma.
- Kontrola dotyczy rozporządzania mieniem publicznym przez Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w zakresie skorzystania przez niego z gwarancji należytego wykonania kontraktu pod nazwą "Budowa Zakładu Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów dla Szczecińskiego O
- Spółka ZUO była kontrolowana już 25 razy przez różne instytucje państwowe: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, Urząd Skarbowy w Szczecinie, Urząd Zamówień Publicznych, ZUS, Wojewódzki Urząd Nadzoru Budowlanego i żadna z tych kontroli nie wykazała istot
Skoro CBA weszło do spalarni odpadów w Szczecinie, to zachodzi uzasadnione podejrzenie, że doszło do przestępstwa - uważa Dawid Krystek, były radny miejski z ramienia SLD.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Jak mawiał klasyk : Zaufanie jest dobre ale kontrola jeszcze lepsza.
Wiadomo wybory za pasem więc szuka się haków na przeciwników politycznych !
w urzędzie przewały, w spalarni a jakże, w porcie przewały, w "stoczni" także..... dlaczego koncentrują się na jednym zakładzie???
i pytanie klucz! czy cba jest w stanie przeskanować dokładnie el presidente & co©™ - można zacząć od tablic "informacyjnych"...