17-latek z Kołobrzegu w środę usłyszy zarzut. Ma odpowiedzieć za zabójstwo kolegi ze szkoły.
Adrian W. został doprowadzony do prokuratury, jego sprawa nie trafi jednak do sądu rodzinnego. Będzie on sądzony jak dorosły, choć jest niepełnoletni.
Zgodnie z prawem, chłopakowi nie grozi dożywocie, jakie jest przewidziane w przypadku osób dorosłych dopuszczających się morderstwa. To dlatego, że osobom, które nie ukończyły 18 roku życia nie można wymierzać największego wymiaru kary. Grozi mu więc do 25 lat więzienia.
Adrian W., w poniedziałek rano, miał zabić swojego 16-letniego kolegę, Sebastiana. Zaczaił się na niego w klatce schodowej. Tam zaatakował go nożem.
Nieoficjalnie mówi się, że Adrian W. miał zaborczy stosunek do zmarłego i zabił swojego przyjaciela, bo czuł się przez niego odrzucony, gdy Sebastian zaprzyjaźnił się z innymi kolegami. Ma to wynikać z elektronicznych wiadomości, które podejrzewany wymieniał z koleżanką przed tragedią.
Zgodnie z prawem, chłopakowi nie grozi dożywocie, jakie jest przewidziane w przypadku osób dorosłych dopuszczających się morderstwa. To dlatego, że osobom, które nie ukończyły 18 roku życia nie można wymierzać największego wymiaru kary. Grozi mu więc do 25 lat więzienia.
Adrian W., w poniedziałek rano, miał zabić swojego 16-letniego kolegę, Sebastiana. Zaczaił się na niego w klatce schodowej. Tam zaatakował go nożem.
Nieoficjalnie mówi się, że Adrian W. miał zaborczy stosunek do zmarłego i zabił swojego przyjaciela, bo czuł się przez niego odrzucony, gdy Sebastian zaprzyjaźnił się z innymi kolegami. Ma to wynikać z elektronicznych wiadomości, które podejrzewany wymieniał z koleżanką przed tragedią.