Podwyżka opłat za wywóz ścieków w Szczecinie, to zwyczajne ściąganie pieniędzy z mieszkańców przez prezydenta Piotra Krzystka - powiedział w "Kawiarence Politycznej" radny Witold Dąbrowski z Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Szczecinie, podjęto uchwałę pozwalającą firmom zajmującym się wywozem odpadów płynnych na podniesienie opłat z z 30 do 50 złotych za metr sześcienny.
Takie podniesienie cen - jak wyjaśnia radny Dąbrowski - było nieuzasadnione. - Jaka jest stawka za utylizację ścieków? Około 6 zł, to co idzie rurociągiem, do tego dodajmy jakiś transport i ile nam wyjdzie, 30 zł? A inflacja za ten czas? Nawet niech by była dziesięcioprocentowa, to mamy 3 zł na górkę, a nie 100 % podwyżki - komentuje Dąbrowski.
Agata Grenda, radna z prezydenckiego klubu Bezpartyjni powiedziała w "Kawiarence politycznej", że bardzo się cieszy, że stawka za wywóz ścieków, została podniesiona do 50 złotych, bo w projekcie uchwały miała zostać podniesiona do 70 złotych.
- Każdy z nas, gospodarując budżetem domowym jest osobą bardzo rozsądną, jeżeli ktoś zaproponuje 50 zł, a będzie miał możliwość wywiezienia nieczystości za 25 zł, to wybierze oczywiście opcję 25 zł i to jest dla mnie bardzo logiczne - mówi Grenda.
Uchwała zezwalająca na zwiększenie opłat za ścieki, została przyjęta głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i Bezpartyjnych Piotra Krzystka. Taką zmianę tłumaczono trudną sytuacją firm zajmujących się wywozem tego typu nieczystości.
Takie podniesienie cen - jak wyjaśnia radny Dąbrowski - było nieuzasadnione. - Jaka jest stawka za utylizację ścieków? Około 6 zł, to co idzie rurociągiem, do tego dodajmy jakiś transport i ile nam wyjdzie, 30 zł? A inflacja za ten czas? Nawet niech by była dziesięcioprocentowa, to mamy 3 zł na górkę, a nie 100 % podwyżki - komentuje Dąbrowski.
Agata Grenda, radna z prezydenckiego klubu Bezpartyjni powiedziała w "Kawiarence politycznej", że bardzo się cieszy, że stawka za wywóz ścieków, została podniesiona do 50 złotych, bo w projekcie uchwały miała zostać podniesiona do 70 złotych.
- Każdy z nas, gospodarując budżetem domowym jest osobą bardzo rozsądną, jeżeli ktoś zaproponuje 50 zł, a będzie miał możliwość wywiezienia nieczystości za 25 zł, to wybierze oczywiście opcję 25 zł i to jest dla mnie bardzo logiczne - mówi Grenda.
Uchwała zezwalająca na zwiększenie opłat za ścieki, została przyjęta głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i Bezpartyjnych Piotra Krzystka. Taką zmianę tłumaczono trudną sytuacją firm zajmujących się wywozem tego typu nieczystości.
Dodaj komentarz 4 komentarze
"Taką zmianę tłumaczono trudną sytuacją firm zajmujących się wywozem tego typu nieczystości."
A ktoś dokonał oceny źródeł i przyczyn tej "trudnej sytuacji"???
Może rozrzutność lub niegospodarność tam panują? Albo jest i ciemniejsza strona tego interesu???
W wielu państwach MAFIA żeruje na gospodarką śmieciową...
Wyliczenia Pana z PiSu są śmieszne. 3 zmienne, kwoty wyciągnięte nie powiem skąd. Do tego kompletna ignorancja tematu podwyżki cen za energię elektryczną (ścieki są w kanalizacji tłocznej) oraz coraz wyższych kosztów pracy. Widać że w jego oczach po nasza kasę może się zgłaszać jedynie rząd, samorządy powinny działać za pół darmo.
Każdy jest osobą rozsądną? Odbiór nieczystości za 50 zł - utylizacja np. w oczyszczalni. Odbiór za 25 zł - utylizacja np. w przydrożnym rowie. Proszę wybierać rozsądnie.
Kupe trzeba robic do woreczkow i wyrzucac do kubła na odpady mieszane.
Wszystko mi się miesza w żołądku, wiec, czemu by nie. Taniej mi wyjdzie, bo segreguje śmieci, gdzie tez objęte jest podwyzką przez złodziejską POlityke.
Powód " podniesienie płacy minimalnej przez PiS. Hehe.