Pieniądze weryfikują każde plany, a prezydent i jego ludzie mają plan rozwoju Szczecina - zapewniał w "Rozmowie pod krawatem" odpowiedzialny za inwestycje zastępca prezydenta Michał Przepiera.
Strategia sięga roku 2025 - przekonywał Przepiera. Gdy zwróciliśmy uwagę, że wiele inwestycji miało opóźnienia, bądź wymagało niemal natychmiast remontu - czego symbolem jest linia tramwajowa na ulicy Energetyków, zastępca prezydenta odpowiadał, że faktycznie jest ona problemem.
- Ta inwestycja była jakiś czas temu zrealizowana. Zaryzykuje tezę, oczywiście jestem w tej mierze bardzo subiektywny, że dziś inwestycje są lepiej realizowane, niż jeszcze kilka lat temu. I różne okoliczności na to wpłynęły - mówił Przepiera.
- Przebudowa torowisk od pętli Niebuszewo i dworca kolejowego, który za moment stanie się realnie też dworcem, do placu Żołnierza oraz druga kwestia modernizacja i przebudowa ulicy Kolumba - wyliczał prowadzący rozmowę Przemysław Szymańczyk.
- Utrudnienia i uciążliwości na pewno będą. Nie da się tego inaczej przeprowadzić - mówił Przepiera.
"Piętą achillesową" jest nagromadzenie inwestycji - przyznał też Przepiera. Ale jak tłumaczył, wynika to z harmonogramów wykorzystania dofinansowania z Unii Europejskiej.
- Ta inwestycja była jakiś czas temu zrealizowana. Zaryzykuje tezę, oczywiście jestem w tej mierze bardzo subiektywny, że dziś inwestycje są lepiej realizowane, niż jeszcze kilka lat temu. I różne okoliczności na to wpłynęły - mówił Przepiera.
- Przebudowa torowisk od pętli Niebuszewo i dworca kolejowego, który za moment stanie się realnie też dworcem, do placu Żołnierza oraz druga kwestia modernizacja i przebudowa ulicy Kolumba - wyliczał prowadzący rozmowę Przemysław Szymańczyk.
- Utrudnienia i uciążliwości na pewno będą. Nie da się tego inaczej przeprowadzić - mówił Przepiera.
"Piętą achillesową" jest nagromadzenie inwestycji - przyznał też Przepiera. Ale jak tłumaczył, wynika to z harmonogramów wykorzystania dofinansowania z Unii Europejskiej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Jeżeli jakość miejskich inwestycji i ich opóźnienia są synonimem lepszej realizacji, to rzeczywiście, można się z tym zgodzić.
czyli co? Urzędujący kilka lat temu prezydent kiepsko wykonywał nadzór nad inwestycjami? Ale... zaraz, zaraz! Kilka lat temu też urzędował Krzystek!
Jaki z tego morał?
Pozwólmy mu urządzić przez następne lata, to może się w końcu nauczy...? :)))