Rozpoczyna się druga faza trwających od kilkunastu tygodni manewrów amerykańskich wojsk pod kryptonimem Defender-Europe. Tym razem do Polski zostaną przetransportowani żołnierze i sprzęt z amerykańskiej ciężkiej jednostki pancernej.
W ramach kolejnej odsłony Defendera tym razem na polskich poligonach pojawia sie wozy Bradley i ciężkie czołgi Abrams. Większość sprzętu dotrze na poligon w Drawsku Pomorskim dzisiejszej nocy.
Kilkadziesiąt sztuk amerykańskiego sprzętu pierwotnie miało brać udział w ćwiczeniach na terenie Niemiec, ale ze względu na koronawirusa manewry zmodyfikowano i zmniejszono liczbę szkolących się żołnierzy do pół tysiąca.
Dowodzenie nad ćwiczeniami przejmie amerykańska Pierwsza Dywizja Kawalerii Pancernej. Żołnierze zza oceanu spędzą w Polsce ponad miesiąc. Zaplanowali wspólne manewry z polskimi brygadami zmechanizowanymi z Międzyrzecza i Szczecina.
W pierwszej fazie zmodyfikowanego Defender-Europe 20 na drawskim poligonie szkoliło się około sześciu tysięcy amerykańskich i polskich żołnierzy. Manewry odbywały się przez prawie cały czerwiec.