Dwa nowe lodołamacze przypłynęły z Gdańska do Szczecina. Zasilą one flotę Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Lodołamacze wybudowała polska stocznia Remontowa Shipbuilding - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.
- Te jednostki udało się dopasować w sposób optymalny, bo to nie jest autobus, którym jeździ tysiąc kierowców i każdy z nich dzieli się spostrzeżeniami, tylko to są jednostki unikalne. To są prototypowe jednostki produkowane przez stocznię Remontową Shipbuilding dopasowaną do aktualnych naszych jednostek, ale mających szereg nowych rozwiązań - inną śrubę, inny napęd - mówi Duklanowski.
Nowe lodołamacze Tarpan i Ocelot mają opuszczaną sterówkę, składane maszty i relingi oraz wyjmowane kominy tak, aby mogły się zmieścić pod mostami, opowiada kapitan Jerzy Fitas.
- To są lodołamacze liniowe, będą utrzymywały spływ kry lodowej w kieszeń lodową na jeziorze Dąbie, którą przygotujemy przed przystąpieniem do właściwej akcji lodowej. Na różnych odcinkach Odry pływamy, może być to Nowa Sól, Głogów, ostatnio dopłynęliśmy do Siekierek - mówi Fitas.
Jednostki kosztowały ponad 30 milionów złotych. W piątek oglądaliśmy je w bazie RZGW w Podjuchach.
Nowe lodołamacze Tarpan i Ocelot mają opuszczaną sterówkę, składane maszty i relingi oraz wyjmowane kominy tak, aby mogły się zmieścić pod mostami, opowiada kapitan Jerzy Fitas.
- To są lodołamacze liniowe, będą utrzymywały spływ kry lodowej w kieszeń lodową na jeziorze Dąbie, którą przygotujemy przed przystąpieniem do właściwej akcji lodowej. Na różnych odcinkach Odry pływamy, może być to Nowa Sól, Głogów, ostatnio dopłynęliśmy do Siekierek - mówi Fitas.
Jednostki kosztowały ponad 30 milionów złotych. W piątek oglądaliśmy je w bazie RZGW w Podjuchach.
Lodołamacze wybudowała polska stocznia Remontowa Shipbuilding - mówi Marek Duklanowski dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.