Strażacy uratowali życie 8-miesięcznego dziecka. To jedna z interwencji w powiecie drawskim podczas wichury.
Chłopiec miał zapalenie krtani, nie mógł oddychać. Wtedy jego rodzina wezwała pomoc. Z powodu silnego wiatru udzielenie pomocy nie było łatwe. Nie mógł do dziecka dotrzeć ambulans, bo na drodze było zwalone drzewo.
- Gdy strażacy dotarli na miejsce, dziecko nie oddychało - mówi Andrzej Podolak, zastępca Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim. - Informacja została przekazana do strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerczynie. Jeden z zastępów udał się po ratownika medycznego, który znajdował się gdzieś przed zwałami drzewa. Drugi zastęp udał się do dziecka i podjął czynności resuscytacyjne, w wyniku czego udało się przywrócić czynności życiowe 8-miesięcznego chłopca.
Następnie dziecko samochodem terenowym Straży Pożarnej zostało przetransportowane do szpitala w Wałczu.
- Gdy strażacy dotarli na miejsce, dziecko nie oddychało - mówi Andrzej Podolak, zastępca Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim. - Informacja została przekazana do strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerczynie. Jeden z zastępów udał się po ratownika medycznego, który znajdował się gdzieś przed zwałami drzewa. Drugi zastęp udał się do dziecka i podjął czynności resuscytacyjne, w wyniku czego udało się przywrócić czynności życiowe 8-miesięcznego chłopca.
Następnie dziecko samochodem terenowym Straży Pożarnej zostało przetransportowane do szpitala w Wałczu.