Prof. Pajor dodał, że w ciągu ostatnich kilku lat wydział za 32 miliony złotych udoskonalił narzędzia - nie tylko nauczania, ale też współpracy z biznesem i przemysłem. Studenci wydziału pracę dostają niemal "od ręki".

- Pracy jest tyle, że wręcz brakuje studentów. Problem w tym, że młodzież nie za bardzo chce studiować kierunki techniczne, bo są postrzegane jako trudne. Stosujemy różne technologie cyfrowe w dydaktyce, żeby można było nadrobić pewne braki - powiedział.

Współpracując z biznesem wydział wie, jakich specjalistów potrzebuje rynek.

- Tak naprawdę czeka nas potężny skok robotyzacyjny. Firmy dostarczające technikę robotyczną bardzo mocno się rozbudowują, w kolejnych latach będzie ogromny boom na technologie. Przygotowujemy się do tego, aby uczyć młodzież zawodów typu "integrator systemów zrobotyzowanych" bo na tego typu specjalistów będzie ogromny popyt - podkreślił prof. Pajor.