Na kolejne spotkanie z cyklu "Żaglonauci" zaprasza dziś Morskie Centrum Nauki w Szczecinie. Tym razem gościem będzie - znany niemal na całym wybrzeżu Bałtyku - Jarosław "Jerry" Bogusławski.
To szkutnik, znawca najskrytszych tajników takielunku wielkich żaglowców, oddany miłośnik kultury Wikingów i Słowian oraz rekonstruktor. Opowiadał będzie głównie o tym jak żeglowali i łowili nasi średniowieczni przodkowie.
- Głównie łowiono do brzegu, bo nie było tak, że kutry wypływały w morze i tam coś łowiły. Tylko cała wioska, cała osada w każdej chałupie przez całą zimę wiązali sieć, następnie wiązali razem i ta sieć miała czasami kilka tysięcy metrów. Łodzią wywozili. Odgradzali kawał morza i cała wioska zaprzęgała się do tej siatki i wyciągała ją na brzeg. To było tak zwane rybołówstwo dobrzegowe - mówi Bogusławski.
Spotkanie z kapitanem Jarosławem "Jerrym'' Bogusławskim rozpocznie się o godzinie 17.00 w sali konferencyjnej Morskiego Centrum Nauki.
- Głównie łowiono do brzegu, bo nie było tak, że kutry wypływały w morze i tam coś łowiły. Tylko cała wioska, cała osada w każdej chałupie przez całą zimę wiązali sieć, następnie wiązali razem i ta sieć miała czasami kilka tysięcy metrów. Łodzią wywozili. Odgradzali kawał morza i cała wioska zaprzęgała się do tej siatki i wyciągała ją na brzeg. To było tak zwane rybołówstwo dobrzegowe - mówi Bogusławski.
Spotkanie z kapitanem Jarosławem "Jerrym'' Bogusławskim rozpocznie się o godzinie 17.00 w sali konferencyjnej Morskiego Centrum Nauki.