Różnorodny, skomplikowany i zrujnowany - m.in. taki był Szczecin tuż po wojnie. O jego niepewnych losach, cechach charakterystycznych i m.in. o tym, jak w pierwszych latach po 1945 roku kształtowała się zachodnia granica dyskutowali m.in. lokalni historycy.
Zrobili to podczas spotkania pt. "Pierwsze lata polskiego Szczecina" w Przystanku Historia przy Bramie Portowej.
Jak podkreślał dr Artur Kubaj z Instytutu Pamięci Narodowej "My ten Szczecin otrzymaliśmy, ale on był zrujnowany". - Nie otrzymaliśmy bogatego, zasobnego, niezniszczonego miasta, tylko niemalże ruiny, zniszczony przemysł. Wiele przedsiębiorstw w Szczecinie odbudowywano dopiero po wielu, wielu latach. Tak jak stocznie, port. Port zresztą kontrolowali Rosjanie - mówił dr Kubaj.
- To było bardzo skomplikowane miasto, szczególnie od pierwszych tygodni, kiedy nie wiadomo jeszcze było do kogo Szczecin będzie należeć - zaznaczył dr Tomasz Ślepowroński, historyk związany z Wydziałem Historycznym Uniwersytetu Szczecińskiego. - Pomiędzy 26 kwietnia a 5 lipca 1945 roku trwały pewne zmagania międzynarodowe, do kogo Szczecin powinien być przyłączony, a z drugiej strony w samym Szczecinie też była walka pomiędzy prezydentem Zarembą, a niemieckim zarządem miasta i oczywiście radzieckim komendantem.
- Powojenny Szczecin był różnorodny - mówił Piotr Semka, historyk, dziennikarz. - W początkowej fazie niemieccy komuniści, którzy chcieli miasto utrzymać. Rosjanie, którzy byli panami życia i śmierci. Polscy komuniści, ale i polscy niepodległościowcy w tym samym mieście, gdzieś egzystowali.
Dyskusję na temat powojennego Szczecina w Przystanku Historia zorganizował szczeciński Instytut Pamięci Narodowej.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Jak podkreślał dr Artur Kubaj z Instytutu Pamięci Narodowej "My ten Szczecin otrzymaliśmy, ale on był zrujnowany". - Nie otrzymaliśmy bogatego, zasobnego, niezniszczonego miasta, tylko niemalże ruiny, zniszczony przemysł. Wiele przedsiębiorstw w Szczecinie odbudowywano dopiero po wielu, wielu latach. Tak jak stocznie, port. Port zresztą kontrolowali Rosjanie - mówił dr Kubaj.
- To było bardzo skomplikowane miasto, szczególnie od pierwszych tygodni, kiedy nie wiadomo jeszcze było do kogo Szczecin będzie należeć - zaznaczył dr Tomasz Ślepowroński, historyk związany z Wydziałem Historycznym Uniwersytetu Szczecińskiego. - Pomiędzy 26 kwietnia a 5 lipca 1945 roku trwały pewne zmagania międzynarodowe, do kogo Szczecin powinien być przyłączony, a z drugiej strony w samym Szczecinie też była walka pomiędzy prezydentem Zarembą, a niemieckim zarządem miasta i oczywiście radzieckim komendantem.
- Powojenny Szczecin był różnorodny - mówił Piotr Semka, historyk, dziennikarz. - W początkowej fazie niemieccy komuniści, którzy chcieli miasto utrzymać. Rosjanie, którzy byli panami życia i śmierci. Polscy komuniści, ale i polscy niepodległościowcy w tym samym mieście, gdzieś egzystowali.
Dyskusję na temat powojennego Szczecina w Przystanku Historia zorganizował szczeciński Instytut Pamięci Narodowej.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Jak podkreślał dr Artur Kubaj z Instytutu Pamięci Narodowej "My ten Szczecin otrzymaliśmy, ale on był zrujnowany".
- To było bardzo skomplikowane miasto, szczególnie od pierwszych tygodni, kiedy nie wiadomo jeszcze było do kogo Szczecin będzie należeć - zaznaczył dr Tomasz Ślepowroński, historyk związany z Wydziałem Historycznym Uniwersytetu Szczecińskiego.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Serio Semka… o Szczecinie… jest coś na czym ten człowiek się nie zna… dr Ślepowroński więcej szacunku dla samego siebie… Semka plus IPN to nie towarzystwo dla Pana! Z pozdrowieniami były uczeń ;)
@ Natan-widzę,że kolega z liceum przy zespole szkół kolejowych (chyba tak to sie nazywało) Pan Ślepowroński tam uczył i jakoś nie przykładał się do roboty jako wychowawca.


Radio Szczecin