Lotnisko w Goleniowie ma czas do końca miesiąca, aby zacząć spłacać dług - takie stanowisko przyjął zarząd firmy Bilfinger Berger, której port lotniczy winny jest ponad 18 mln złotych.
Jeżeli pieniądze nie wpłyną na konto firmy, zostanie wysłane ostateczne wezwanie do zapłaty, a sprawa trafi do sądu. Firma Bilfinger Berger rozpoczęła prace związane m.in. z powiększeniem płyty postojowej oraz wydłużeniem pasa startowego. Lotnisku zabrakło jednak pieniędzy, więc wykonawca się wycofał. I od roku czeka na pieniądze.
Wczoraj marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz poinformował o dodatkowych środkach przyznanych lotnisku z budżetu województwa.
- To nic nie zmienia - mówi Mateusz Gdowski z firmy Bilfinger Berger. - Myślę, że decyzja o dofinansowaniu ucieszyła władze lotniska. Tylko my nie chcemy już słyszeć zapewnień, ale chcemy zobaczyć konkretne działania i otrzymać nasze należności.
Do końca marca lotnisko czeka na decyzję o ewentualnym kredycie. Pozwoliłby on spłacić wykonawcę oraz zakończyć modernizację lotniska.
Wczoraj marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz poinformował o dodatkowych środkach przyznanych lotnisku z budżetu województwa.
- To nic nie zmienia - mówi Mateusz Gdowski z firmy Bilfinger Berger. - Myślę, że decyzja o dofinansowaniu ucieszyła władze lotniska. Tylko my nie chcemy już słyszeć zapewnień, ale chcemy zobaczyć konkretne działania i otrzymać nasze należności.
Do końca marca lotnisko czeka na decyzję o ewentualnym kredycie. Pozwoliłby on spłacić wykonawcę oraz zakończyć modernizację lotniska.