"Kierujący pojazdem prowadzi sprzedaż biletów" informują naklejki w pojazdach komunikacji miejskiej. Kupno biletu nie zawsze jednak jest tak proste, jak może się wydawać.
"W wyjątkowych sytuacjach" kierowca może odmówić sprzedaży.
- Zdarza się, że z powodu opóźnienia kierowcy odmawiają sprzedaży biletu - mówi pasażer autobusu linii 75. - Kierowca powiedział, że musi nadrobić czas i nie może sprzedawać biletu, bo on nie ma na to czasu.
Zapytaliśmy Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe Klonowica, czy takie zachowanie jest zgodne z regulaminem spółki. Według dyrektora do spraw eksploatacji Jacka Remiszewskiego, wyjątkowe sytuacje usprawiedliwiają odmowę sprzedaży biletu. - Każdy z nas korzystający z komunikacji miejskiej mógłby się zaopatrzyć w minimalną ilość biletów, żeby w takich sytuacjach skasować - uważa Remiszewski.
Przy kontroli natomiast powinniśmy liczyć na wyrozumiałość kontrolerów. - Myślę, że oni też w takich przypadkach potrafią zachować zdrowy rozsądek - twierdzi Remiszewski.
Według przedsiębiorstwa, takie zdarzenia są rzadkością, a każda sytuacja sporna powinna być traktowana indywidualnie.
- Zdarza się, że z powodu opóźnienia kierowcy odmawiają sprzedaży biletu - mówi pasażer autobusu linii 75. - Kierowca powiedział, że musi nadrobić czas i nie może sprzedawać biletu, bo on nie ma na to czasu.
Zapytaliśmy Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe Klonowica, czy takie zachowanie jest zgodne z regulaminem spółki. Według dyrektora do spraw eksploatacji Jacka Remiszewskiego, wyjątkowe sytuacje usprawiedliwiają odmowę sprzedaży biletu. - Każdy z nas korzystający z komunikacji miejskiej mógłby się zaopatrzyć w minimalną ilość biletów, żeby w takich sytuacjach skasować - uważa Remiszewski.
Przy kontroli natomiast powinniśmy liczyć na wyrozumiałość kontrolerów. - Myślę, że oni też w takich przypadkach potrafią zachować zdrowy rozsądek - twierdzi Remiszewski.
Według przedsiębiorstwa, takie zdarzenia są rzadkością, a każda sytuacja sporna powinna być traktowana indywidualnie.