O zamknięciu ponad 20 szczecińskich szkół zadecydują dziś radni. Wcześniej przegłosowali już "zamiar" likwidacji tych placówek, dziś muszą przyjąć ostateczne uchwały.
Tak zwane uchwały intencyjne reformujące szczecińską oświatę: zarówno szkoły, jak i przedszkola, radni przegłosowali w lutym. Po dwóch miesiącach magistrat, pod naciskiem rodziców i po rządowych zapewnieniach dofinansowania samorządów, wycofał się ze zmian w przedszkolach. Uchwały szkolne pozostały bez zmian.
Podobnie jak podczas poprzedniej oświatowej sesji, tym razem także największe kontrowersje wzbudzają pomysły: wygaszenia Gimnazjum nr 3, a także połączenia SP 64 z SP 54 czyli z popularnym Maciusiem. W tym drugim przypadku dzieci z 54 przeniosłyby się do 64, a
budynek po SP 54 zostałby wyburzony. Zmianom wciąż jednak sprzeciwiają się dyrekcje i nauczyciele obu szkół.
Na „nie” są także radni PO i radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna Witt. Wcześniej reformę poparły kluby: SLD, PiS i Szczecin dla Pokoleń.
Dziś, ma wniosek radnego Prawa i Sprawiedliwości Marka Duklanowskiego magistrat ma przedstawić opinię, czy możliwe jest pozostawienie dwóch odrębnych szkół w jednym budynku.
Innym ważnym punktem dzisiejszej sesji będą zmiany w polityce mieszkaniowej miasta. W założeniach magistratu, mają zapoczątkować poprawę sytuacji w zaniedbanym centrum. Wzrosną czynsze, ale najbiedniejsi dostaną ulgi. To ma stymulować zmiany - przykładowo osoba zajmująca większe mieszkanie, która nie poradzi sobie z płaceniem wyższego czynszu, zamieni je na mniejsze. A bogatsi poszukają lokalu na wolnym rynku. Pakiet trzech uchwał radni mieli przegłosować w ubiegłym miesiącu, głosami opozycyjnego PO i popierającego prezydenta SLD, odesłano je do poprawki. Dzisiaj raczej niespodzianki nie będzie.
Piotr Kęsik z SLD jest zadowolony z jej kształtu, a to politycy tej partii wnosili o przełożenie głosowania. - Po wprowadzeniu małych, ale istotnych zmian będziemy mieli dobrze przygotowane podstawy prawa do tego, żeby lepiej się nam funkcjonowało - uważa Kęsik.
To nie jest podwyżka o 50 procent, jak to się przedstawia - zapewnia Marek Duklanowski z PiS i wskazuje na system ulg dla najuboższych. - To kilkunastoprocentowa podwyżka. Tyle oczekuje Gmina Miasto Szczecin, natomiast dziś trudno ocenić, jaka będzie rzeczywiście wysokość wpływów - twierdzi Duklanowski.
Jerzy Sieńko z PO nie jest przekonany. - Ta potrzebna uchwała zawiera trochę błędów, jest nie do końca doprecyzowana w wielu miejscach, a w niektórych miejscach jest pisana trudnym i zawiłym językiem - ocenia Sieńko.
Początek sesji Rady Miasta dzisiaj o godzinie 11.
Podobnie jak podczas poprzedniej oświatowej sesji, tym razem także największe kontrowersje wzbudzają pomysły: wygaszenia Gimnazjum nr 3, a także połączenia SP 64 z SP 54 czyli z popularnym Maciusiem. W tym drugim przypadku dzieci z 54 przeniosłyby się do 64, a
budynek po SP 54 zostałby wyburzony. Zmianom wciąż jednak sprzeciwiają się dyrekcje i nauczyciele obu szkół.
Na „nie” są także radni PO i radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna Witt. Wcześniej reformę poparły kluby: SLD, PiS i Szczecin dla Pokoleń.
Dziś, ma wniosek radnego Prawa i Sprawiedliwości Marka Duklanowskiego magistrat ma przedstawić opinię, czy możliwe jest pozostawienie dwóch odrębnych szkół w jednym budynku.
Innym ważnym punktem dzisiejszej sesji będą zmiany w polityce mieszkaniowej miasta. W założeniach magistratu, mają zapoczątkować poprawę sytuacji w zaniedbanym centrum. Wzrosną czynsze, ale najbiedniejsi dostaną ulgi. To ma stymulować zmiany - przykładowo osoba zajmująca większe mieszkanie, która nie poradzi sobie z płaceniem wyższego czynszu, zamieni je na mniejsze. A bogatsi poszukają lokalu na wolnym rynku. Pakiet trzech uchwał radni mieli przegłosować w ubiegłym miesiącu, głosami opozycyjnego PO i popierającego prezydenta SLD, odesłano je do poprawki. Dzisiaj raczej niespodzianki nie będzie.
Piotr Kęsik z SLD jest zadowolony z jej kształtu, a to politycy tej partii wnosili o przełożenie głosowania. - Po wprowadzeniu małych, ale istotnych zmian będziemy mieli dobrze przygotowane podstawy prawa do tego, żeby lepiej się nam funkcjonowało - uważa Kęsik.
To nie jest podwyżka o 50 procent, jak to się przedstawia - zapewnia Marek Duklanowski z PiS i wskazuje na system ulg dla najuboższych. - To kilkunastoprocentowa podwyżka. Tyle oczekuje Gmina Miasto Szczecin, natomiast dziś trudno ocenić, jaka będzie rzeczywiście wysokość wpływów - twierdzi Duklanowski.
Jerzy Sieńko z PO nie jest przekonany. - Ta potrzebna uchwała zawiera trochę błędów, jest nie do końca doprecyzowana w wielu miejscach, a w niektórych miejscach jest pisana trudnym i zawiłym językiem - ocenia Sieńko.
Początek sesji Rady Miasta dzisiaj o godzinie 11.