Obowiązkowe ubezpieczenie OC na elektryczne hulajnogi w Polsce? To dobre rozwiązanie - twierdzą eksperci, którzy gościli w środowej audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
- Gdy dojdzie do wypadku drogowego, a sprawcą będzie osoba, która kierowała niezgodnie z przepisami prawa hulajnogą elektryczną i spowoduje zdarzenie drogowe, to jej odpowiedzialność będzie rozpatrywana na zasadzie ryzyka lub na zasadzie winy. Brak ubezpieczenia będzie oznaczał dla niej konieczność pokrycia z własnej kieszeni wszystkich kosztów związanych ze szkodą. Te sumy mogą być ogromne - przestrzegał.
Tego rodzaju obowiązek jest jak najbardziej przydatny - zaznacza Filip Grega, socjolog ruchu drogowego z Akademii Bezpiecznej Nauki i Techniki Jazdy.
- To ubezpieczenie, choć obowiązkowe, to jest dla nas naprawdę bardzo, bardzo potrzebne. Dla świętego spokoju, bo tak jak z samochodami: możemy zrobić komuś krzywdę i niestety - zapuka do nas przedstawiciel poszkodowanego - dodał.
W ubiegłym roku osoby jeżdżące na hulajnogach spowodowały w Polsce 264 wypadki. Zginęły w nich trzy osoby, 269 zostało rannych. Rok wcześniej były to 272 wypadki.
- Gdy dojdzie do wypadku drogowego, a sprawcą będzie osoba, która kierowała niezgodnie z przepisami prawa hulajnogą elektryczną i spowoduje zdarzenie drogowe, to jej odpowiedzialność będzie rozpatrywana na zasadzie ryzyka lub na zasadzie winy. Brak ubezpieczenia będzie oznaczał dla niej konieczność pokrycia z własnej kieszeni wszystkich kosztów związanych ze szkodą. Te sumy mogą być ogromne - przestrzegał.