Kwiaciarki miały za dużo butli z gazem - mówią strażacy. To wynik inspekcji przeprowadzonej po wybuchu w pawilonach przy placu Szarych Szeregów Szczecinie.
- W pawilonie, z którego pochodził ogrzewacz były jeszcze dwie butle, a w sąsiednich pawilonach również znajdowały się butle - wyjaśnia Mirosław Siewierski z Państwowej Straży Pożarnej. - We wszystkich pawilonach mogły znajdować się co najwyżej dwie 11-kilogramowe butle, czyli było co najmniej o 3 butle za dużo.
Do wybuchu doszło we wtorek o 22. Eksplodująca butla w piecyku gazowym lekko raniła strażaka i policjanta. Ostatecznie przyczyny eksplozji ustali biegły.
Zobacz, jak doszło do eksplozji na Szarych Szeregów.
Do wybuchu doszło we wtorek o 22. Eksplodująca butla w piecyku gazowym lekko raniła strażaka i policjanta. Ostatecznie przyczyny eksplozji ustali biegły.
Zobacz, jak doszło do eksplozji na Szarych Szeregów.