Rosyjscy żołnierze skonfiskowali broń z należącej do Ukrainy krymskiej bazy radarowej i ośrodka szkoleniowego marynarki.
Kolejne doniesienia mówią, że uzbrojona grupa w nieoznakowanych mundurach otoczyła stacjonujący w pobliżu miasta Teodozja na Krymie batalion ukraińskiej piechoty morskiej.
Napastnicy zagrozili, że zaatakują, jeżeli ukraińscy żołnierze nie złożą broni. O zajściu zostali powiadomieni dziennikarze znajdujący się na Krymie. Piechota morska apeluje do nich, aby przyjechali do bazy i zdali relacje ze zbrojnego ataku i pogwałcenia międzynarodowego prawa.
Rada Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła powszechną mobilizację.
Czym dysponuje Rosja? W rejonie Krymu stacjonuje Flota Czarnomorska. Składa się z około 40 okrętów w tym dwóch podwodnych. Większość z nich jest przestarzała. Tylko kilka okrętów ma mniej niż 25 lat.
Główną siłę stanowią krążowniki "Moskwa" i "Kercz". Jest też lotnictwo. To samoloty bombowe Su-24, śmigłowce Ka-27 i Mi-8 oraz samoloty-amfibie Be-12.
Są tu też żołnierze piechoty morskiej. Według różnych źródeł na Półwyspie Krymskim stacjonuje kilkanaście tysięcy żołnierzy.
Rosyjskie siły na Krymie pojawiły się na mocy porozumienia, jakie po rozpadzie ZSRR Moskwa podpisała z Kijowem. Cztery lata temu prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przedłużył zgodę na obecność rosyjskich wojsk na Krymie do 2042 roku.