Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Polska wystąpiła o zwołanie "w trybie pilnym" Rady Północnoatlantyckiej, czyli najważniejszego organu decyzyjnego NATO. Fot. TVN24/x-news
Polska wystąpiła o zwołanie "w trybie pilnym" Rady Północnoatlantyckiej, czyli najważniejszego organu decyzyjnego NATO. Fot. TVN24/x-news
Polska wystąpiła o zwołanie "w trybie pilnym" Rady Północnoatlantyckiej, czyli najważniejszego organu decyzyjnego NATO.
- Państwo polskie może czuć się zagrożone potencjalnym użyciem rosyjskich sił zbrojnych na terenie Ukrainy sąsiadującej z Polską - powiedział w wieczornym wystąpieniu prezydent Bronisław Komorowski. - Sprawa zrobiła się niesłychanie dramatyczna. Polska wystąpiła o zwołanie Rady Północnoatlantyckiej w trybie Artykułu 4 Traktatu Waszyngtońskiego, gdyż zachodzi przypadek, o którym mówi ten punkt.

Premier Donald Tusk w sobotnim wystąpieniu podkreślił, że to niebezpieczna gra Rosji. - Świat stanął na krawędzi konfliktu, którego skutków dziś jeszcze nie dostrzegamy, bo trudno wyobrazić dramatyczne scenariusze, które mogą być konsekwencją tego konfliktu - powiedział Tusk.

- Europa musi zareagować - kontynuował premier. - Dziś trzeba dać bardzo wyraźnie sygnał stronom zaangażowanym w konflikt, że Europa i świat nie będą tolerowały żadnych aktów agresji czy interwencji, a przecież wszyscy czujemy jak blisko tego scenariusza stanął ten region Europy. Ten historyczny i dramatyczny moment będzie testem prawdy, który będzie rzutował na długie lata na relacje pomiędzy narodami w tej części świata.

Estonia, Litwa i Łotwa potępiają agresywne działania Rosji. Z prezydentami tych krajów rozmawiał telefonicznie prezydent Bronisław Komorowski.

Jak poinformował prezydencki minister Jaromir Sokołowski, prezydenci państw bałtyckich zgodzili się, że zwołanie posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej jest koniecznością. Artykuł ten przewiduje sojusznicze konsultacje w razie zagrożenia.

Rada Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła powszechną mobilizację. To reakcja na obecność rosyjskich wojsk na Krymie. Prezydent Rosji dostał zgodę rosyjskiej izby wyższej parlamentu na użycie wojska na Półwyspie Krymskim w celu zapewnienia bezpieczeństwa rosyjskojęzycznym obywatelom.

TVN24/x-news

TVN24/x-news
- Państwo polskie może czuć się zagrożone potencjalnym użyciem rosyjskich sił zbrojnych na terenie Ukrainy sąsiadującej z Polską - powiedział w wieczornym wystąpieniu prezydent Bronisław Komorowski.
Premier Donald Tusk w sobotnim wystąpieniu podkreślił, że to niebezpieczna gra Rosji.
- Europa musi zareagować - kontynuował premier.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty