Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Artur Czijgoz - lider Tatarów Krymskich w Bachczysaraju mówi, że jeszcze przed rozpoczęciem głosowania było wiadomo, jaka będzie frekwencja. Fot. 5 kanal/x-news
Artur Czijgoz - lider Tatarów Krymskich w Bachczysaraju mówi, że jeszcze przed rozpoczęciem głosowania było wiadomo, jaka będzie frekwencja. Fot. 5 kanal/x-news
Proukraińscy mieszkańcy Krymu podważają wyniki referendum. Według nich, to niemożliwe, aby frekwencja przekroczyła 80 procent.
Artur Czijgoz - lider Tatarów Krymskich w Bachczysaraju mówi, że jeszcze przed rozpoczęciem głosowania było wiadomo, jaka będzie frekwencja.

- Przeprowadzenie głosowania z taką frekwencją to rzecz niemożliwa. Zajmuję się wyborami w swoim regionie i takiej wysokiej frekwencji od lat nie widziałem - tłumaczy lider Tatarów.

Według krymskich władz, ponad 95 proc. głosujących w niedzielnym referendum opowiedziało się za włączeniem ukraińskiego półwyspu do Rosji.

Ukraina i państwa Zachodu nie uznają głosowania. Jak mówią, referendum przeprowadzono w obecności rosyjskich wojsk.

Konflikt o Krym wybuchł po tym, jak w Kijowie władzę przejęli przeciwnicy prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Po trwających kilka miesięcy demonstracjach, zwolennicy integracji Ukrainy z Unią Europejską zyskali większość w parlamencie i obalili Janukowycza. Tych zmian nie akceptuje rosyjskojęzyczna część mieszkańców półwyspu krymskiego.
- Przeprowadzenie głosowania z taką frekwencją to rzecz niemożliwa. Zajmuję się wyborami w swoim regionie i takiej wysokiej frekwencji od lat nie widziałem - tłumaczy lider Tatarów.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty