Przeciwnicy Donalda Trumpa wyszli na ulice Waszyngtonu. Setki młodych ludzi wyrażają w ten sposób swoje niezadowolenie z powodu objęcia przez niego urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Dochodzi do strać z policją.
Lokalna policja zamknęła część ulic w stolicy USA, aby uniemożliwić rozproszenie się demonstrantów. W wielu przypadkach protestujący dopuścili się aktów wandalizmu: wybijali szyby w samochodach, demolowali wystawy sklepowe oraz rzucali w funkcjonariuszy koszami na śmieci.
Według ostatnich informacji, policja aresztowała już 90 osób. Funkcjonariusze użyli m.in. gazów łzawiących oraz petard. Protesty w Waszyngtonie mają odbywać się przez kilka najbliższych dni. W sobotę demonstrację zapowiedziały kobiety z całego kraju, które chcą zwrócić Donaldowi Trumpowi uwagę na poszanowanie ich praw.
Donald Trump został zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych w piątek wieczorem.
Źródło: www.youtube.com/Ruptly TV
Według ostatnich informacji, policja aresztowała już 90 osób. Funkcjonariusze użyli m.in. gazów łzawiących oraz petard. Protesty w Waszyngtonie mają odbywać się przez kilka najbliższych dni. W sobotę demonstrację zapowiedziały kobiety z całego kraju, które chcą zwrócić Donaldowi Trumpowi uwagę na poszanowanie ich praw.
Donald Trump został zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych w piątek wieczorem.
Źródło: www.youtube.com/Ruptly TV