Uczestnicy kongresu buczeli podczas wystąpienia przedstawiciela prezydenta Andrzeja Dudy, a cześć z nich opuściła salę, gdy głos zabierał wiceminister sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński stwierdził, że wielu prawników nie chce zmian, ponieważ godzą one w ich interesy.

Powiedział, że zmiany w sądownictwie cieszą się znaczącym poparciem społecznym, ponieważ często zdarza się, że zwykli ludzie są krzywdzeni przez sądy. Wskazał, że chodzi o "przywrócenie sądownictwa państwu”.

Prezes PiS powiedział, że wbrew temu, co twierdzą niektórzy przedstawiciele władzy sądowniczej, zmiany ustawowe dotyczące sposobu regulacji pracy sądów w Polsce nie są zamachem na ich niezależność.

- Są tylko odrzuceniem zasady, że sądy za nic nie odpowiadają - powiedział Jarosław Kaczyński.

Resort sprawiedliwości proponuje nowelizację ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Ministerstwo tłumaczy, że chce usprawnić działanie sądów m.in. poprzez losowy przydział spraw sędziom. Najwięcej kontrowersji wśród prawników i opozycji budzi jednak propozycja zmian zasad powoływania i odwoływania prezesów oraz wiceprezesów sądów.

Zakładają one zwiększenie wpływu ministra sprawiedliwości w tej dziedzinie. Zbigniew Ziobro ocenia, że jako szef resortu sprawiedliwości, który ma odpowiadać za administrację sądową, musi mieć możliwość sprawnego działania.

W planach jest również reforma Krajowej Rady Sądownictwa. Resort sprawiedliwości proponuje zmiany w sposobie powoływaniu sędziów Rady. Projekt ustawy zakłada, że sędziów wchodzących w skład KRS miałby wybierać parlament, a nie - jak do tej pory - przedstawiciele zgromadzeń sędziowskich.

Te propozycje krytykuje m.in. pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Małgorzata Gersdorf uważa, że prowadzą one do podporządkowania sędziów władzy wykonawczej. Resort sprawiedliwości zdecydował o wprowadzeniu poprawki do projektu ustawy o KRS.

Kandydatów do Rady będą mogły zgłaszać środowiska prawnicze. Poinformował o tym wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.