Szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani pogratulował zwycięstwa kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W nieoficjalnych komentarzach padają pytania o przyszłość reform w strefie euro.
"Niemcy dalej oddani idei europejskiej. Pracujmy teraz razem, żeby zreformować Europę" - napisał na jednym z portali społecznościowych szef Europarlamentu Antonio Tajani.
"Mam nadzieję, że pani Merkel stworzy proeuropejski rząd i skupi się na reformach, których Unia Europejska bardzo potrzebuje" - taki z kolei wpis zamieścił lider europejskich liberałów Guy Verhofstadt.
Ale w nieoficjalnych komentarzach unijni urzędnicy mówią, że słabszy wynik od prognozowanego partii Angeli Merkel i przewidywane wejście do rządu liberałów źle wróży ewentualnym ambitnym reformom w strefie euro. Chodzi głównie o ściślejszą integrację w eurolandzie i tworzenie nowych instytucji w strefie euro. Niemieccy liberałowie są temu przeciwni. Dlatego też komentatorzy mówią, że dwie prędkości będą się tworzyć wolniej. A tymczasem właśnie na ambitne reformy liczył prezydent Francji Emmanuel Macron. Wielką niewiadomą jest więc, jak teraz ułożą się relacje francusko-niemieckie. - Jedyną na razie odpowiedzią może być tylko ściślejsza dyscyplina w strefie euro - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych urzędników.
"Mam nadzieję, że pani Merkel stworzy proeuropejski rząd i skupi się na reformach, których Unia Europejska bardzo potrzebuje" - taki z kolei wpis zamieścił lider europejskich liberałów Guy Verhofstadt.
Ale w nieoficjalnych komentarzach unijni urzędnicy mówią, że słabszy wynik od prognozowanego partii Angeli Merkel i przewidywane wejście do rządu liberałów źle wróży ewentualnym ambitnym reformom w strefie euro. Chodzi głównie o ściślejszą integrację w eurolandzie i tworzenie nowych instytucji w strefie euro. Niemieccy liberałowie są temu przeciwni. Dlatego też komentatorzy mówią, że dwie prędkości będą się tworzyć wolniej. A tymczasem właśnie na ambitne reformy liczył prezydent Francji Emmanuel Macron. Wielką niewiadomą jest więc, jak teraz ułożą się relacje francusko-niemieckie. - Jedyną na razie odpowiedzią może być tylko ściślejsza dyscyplina w strefie euro - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych urzędników.