W Parlamencie Europejskim w Strasburgu w środę kolejna debata o sytuacji w Polsce. Wnioskowali o nią zieloni i liberałowie w związku z prowadzoną reformą wymiaru sprawiedliwości, ale poparła większość grup politycznych.
Debatę otworzy przedstawiciel rządu Estonii, kierującej pracami Unii, a następnie w imieniu Komisji Europejskiej wystąpi jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans. Później rozpocznie się debata.
- Przy każdej okazji kiedy jest dyskusja o łamaniu prawa, to w tym kontekście wymienia się rząd polski, to jest coś strasznego - powiedziała Polskiemu Radiu europosłanka PO Róża Thun. Deputowani Prawa i Sprawiedliwości odpowiadają, że debata jest bezprzedmiotowa, bo w Polsce nie dzieje się nic, co wymagałoby interwencji Parlamentu Europejskiego.
- Ja tę debatę odbieram jako bezprzykładną walkę z konserwatywnym rządem w Polsce. Totalna opozycja skutecznie jak widać próbuje zaangażować zagranicę do walki z demokratycznie wybranym rządem w Polsce - skomentowała w rozmowie z Polskim Radiem europosłanka PiS-u Jadwiga Wiśniewska.
Debata o Polsce nie została ograniczona tylko do jednego wystąpienia z każdej grupy, a to oznacza, że będą mogli w niej wziąć udział wszyscy, także europosłowie niezrzeszeni.
- Przy każdej okazji kiedy jest dyskusja o łamaniu prawa, to w tym kontekście wymienia się rząd polski, to jest coś strasznego - powiedziała Polskiemu Radiu europosłanka PO Róża Thun. Deputowani Prawa i Sprawiedliwości odpowiadają, że debata jest bezprzedmiotowa, bo w Polsce nie dzieje się nic, co wymagałoby interwencji Parlamentu Europejskiego.
- Ja tę debatę odbieram jako bezprzykładną walkę z konserwatywnym rządem w Polsce. Totalna opozycja skutecznie jak widać próbuje zaangażować zagranicę do walki z demokratycznie wybranym rządem w Polsce - skomentowała w rozmowie z Polskim Radiem europosłanka PiS-u Jadwiga Wiśniewska.
Debata o Polsce nie została ograniczona tylko do jednego wystąpienia z każdej grupy, a to oznacza, że będą mogli w niej wziąć udział wszyscy, także europosłowie niezrzeszeni.