Premier Mateusz Morawiecki, w odpowiedzi na rozpoczęcie przez Komisję Europejską wobec Polski procedury z artykułu 7. unijnego traktatu, napisał, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna. Rozpoczęcie unijnej procedury ma związek z przeprowadzaną obecnie w Polsce reformą sądownictwa.
"Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo, jak UE" - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki. "W dialogu między Warszawą a Komisją potrzebujemy otwartości i uczciwości. Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą Zjednoczonej Europy" - napisał szef rządu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało, że Polska z ubolewaniem przyjmuje uruchomienie przez Komisję Europejską procedury przewidzianej w artykule 7. traktatu Unii Europejskiej. Resort zaznaczył, że decyzja ma charakter polityczny, nie zaś prawny.
MSZ przekazało, że decyzja ta niepotrzebnie obciąża wzajemne relacje, co może utrudniać budowanie porozumienia i wzajemnego zaufania pomiędzy Warszawą a Brukselą. Dlatego resort spraw zagranicznych zapewnia, że Polska jest zawsze gotowa do rozmów.
MSZ podkreśla, że Polska jest skłonna przedstawić założenia i cele reformy wymiaru sprawiedliwości na forum Rady do spraw Ogólnych, a także w kontaktach dwustronnych, jeśli będzie taka potrzeba.
Ministerstwo poinformowało, że Polska nadal chce reformować system wymiaru sprawiedliwości. "Jesteśmy otwarci na debatę społeczną i polityczną dotyczącą tej ważnej reformy, a od naszych europejskich partnerów oczekujemy wszechstronnej, obiektywnej oceny i lepszego zrozumienia zmian, którym podlegały projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa w toku prac legislacyjnych" - czytamy w komunikacie MSZ.
MSZ przekazało, że Polska zawsze respektowała i nadal będzie respektować wyroki Trybunału Sprawiedliwości, bez względu na przedmiot sprawy i występujące w tym zakresie różnice zdań.
Resort spraw zagranicznych poinformował także, że Polska jest gotowa do obrony swoich racji przed Trybunałem Sprawiedliwości jako niezależnym i bezstronnym organem sądowym, a nawet oczekuje, że będzie miała taką możliwość.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało, że Polska z ubolewaniem przyjmuje uruchomienie przez Komisję Europejską procedury przewidzianej w artykule 7. traktatu Unii Europejskiej. Resort zaznaczył, że decyzja ma charakter polityczny, nie zaś prawny.
MSZ przekazało, że decyzja ta niepotrzebnie obciąża wzajemne relacje, co może utrudniać budowanie porozumienia i wzajemnego zaufania pomiędzy Warszawą a Brukselą. Dlatego resort spraw zagranicznych zapewnia, że Polska jest zawsze gotowa do rozmów.
MSZ podkreśla, że Polska jest skłonna przedstawić założenia i cele reformy wymiaru sprawiedliwości na forum Rady do spraw Ogólnych, a także w kontaktach dwustronnych, jeśli będzie taka potrzeba.
Ministerstwo poinformowało, że Polska nadal chce reformować system wymiaru sprawiedliwości. "Jesteśmy otwarci na debatę społeczną i polityczną dotyczącą tej ważnej reformy, a od naszych europejskich partnerów oczekujemy wszechstronnej, obiektywnej oceny i lepszego zrozumienia zmian, którym podlegały projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa w toku prac legislacyjnych" - czytamy w komunikacie MSZ.
MSZ przekazało, że Polska zawsze respektowała i nadal będzie respektować wyroki Trybunału Sprawiedliwości, bez względu na przedmiot sprawy i występujące w tym zakresie różnice zdań.
Resort spraw zagranicznych poinformował także, że Polska jest gotowa do obrony swoich racji przed Trybunałem Sprawiedliwości jako niezależnym i bezstronnym organem sądowym, a nawet oczekuje, że będzie miała taką możliwość.