Andrzej Duda prosił o wybaczenie tych, którzy przez antyżydowską nagonkę musieli opuścić Polskę w 1968 roku. Prezydent przemawiał w czwartek na Uniwersytecie Warszawskim przy okazji obchodów 50. rocznicy protestów studenckich Marca 68', po których władze komunistyczne przeprowadziły antyżydowską nagonkę.
Prezydent mówił, że dzisiejsza niepodległa Polska nie ponosi odpowiedzialności za wypędzenie przez komunistów osób żydowskiego pochodzenia, tak samo jak nie ponosi odpowiedzialności za Ursus w 1976 czy Kopalnię "Wujek" w 1981 roku. Według Andrzeja Dudy, dzisiejsza Polska za te wydarzenia nie musi więc przepraszać.
Dodał jednak, że wobec osób, które przez antyżydowską nagonkę musiały opuścić wtedy Polskę z wielkim żalem pochyla głowę. - Proszę ich o wybaczenie. Polska tak bardzo żałuje, że ich dzisiaj w niej nie ma - mówił prezydent.
Andrzej Duda podkreślił jednak, że oprócz tej gorzkiej części historii Marca 68', była też ta - jak mówił - słodka, czyli protesty studenckie przeciwko cenzurze i ograniczeniu swobód obywatelskich. Prezydent powiedział, że uczestnicy tamtych wydarzeń są bohaterami podobnymi do Żołnierzy Niezłomnych. - Niepodległość bez cenzury. Tego się wtedy domagali. Komuniści nie mogli tego zaakceptować - mówił Andrzej Duda.
Obchody 50-lecia Marca 68' potrwają do czwartkowego wieczora. Odbędą się jeszcze między innymi dyskusje i wykłady na Uniwersytecie Warszawskim.