Korea Północna ponownie zobowiązała się do pełnej denuklearyzacji - wynika z treści porozumienia zawartego we wtorek w Singapurze przez przywódców komunistycznej Korei i Stanów Zjednoczonych.
Dokument potwierdza ustalenia zawarte pod koniec kwietnia w tzw. Deklaracji z Panmundżom. Donald Trump zobowiązał się w dokumencie do udzielenia gwarancji bezpieczeństwa Korei Północnej.
Najważniejszy punkt porozumienia dotyczy zobowiązania Korei Północnej do pozbycia się atomu. Jest to jednak powtórzenie zapisu Deklaracji z Panmundżom, podpisanej przez przywódców obydwu Korei na zakończenie trzeciego szczytu koreańskiego, który miał miejsce pod koniec kwietnia. Stany Zjednoczone i Korea Północna zobowiązały się do ustanowienia nowych relacji między obydwu krajami, jak napisano w dokumencie - "zgodnie z dążeniem narodów obu państw do pokoju i dobrobytu".
Dokument stwierdza też, że "USA i Korea Północna połączą wysiłki na rzecz zbudowania trwałego i stabilnego pokoju na Półwyspie Koreańskim". Na mocy zawartego we wtorek porozumienia do USA powrócić też mają szczątki żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli na obecnym terytorium Korei Północnej podczas wojny koreańskiej.
Przed spotkaniem w Singapurze amerykańska administracja zapowiadała, że będzie domagać się od Korei Północnej harmonogramu konkretnych działań dotyczących rozbrojenia. Podczas rozmów amerykański prezydent najprawdopodobniej nie poruszył drażliwej dla Pjongjangu kwestii łamania praw człowieka w Korei Północnej, o co apelowały do niego organizacje pozarządowe.
Najważniejszy punkt porozumienia dotyczy zobowiązania Korei Północnej do pozbycia się atomu. Jest to jednak powtórzenie zapisu Deklaracji z Panmundżom, podpisanej przez przywódców obydwu Korei na zakończenie trzeciego szczytu koreańskiego, który miał miejsce pod koniec kwietnia. Stany Zjednoczone i Korea Północna zobowiązały się do ustanowienia nowych relacji między obydwu krajami, jak napisano w dokumencie - "zgodnie z dążeniem narodów obu państw do pokoju i dobrobytu".
Dokument stwierdza też, że "USA i Korea Północna połączą wysiłki na rzecz zbudowania trwałego i stabilnego pokoju na Półwyspie Koreańskim". Na mocy zawartego we wtorek porozumienia do USA powrócić też mają szczątki żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli na obecnym terytorium Korei Północnej podczas wojny koreańskiej.
Przed spotkaniem w Singapurze amerykańska administracja zapowiadała, że będzie domagać się od Korei Północnej harmonogramu konkretnych działań dotyczących rozbrojenia. Podczas rozmów amerykański prezydent najprawdopodobniej nie poruszył drażliwej dla Pjongjangu kwestii łamania praw człowieka w Korei Północnej, o co apelowały do niego organizacje pozarządowe.