Rosyjskie MSZ wydało oświadczenie, w którym odniosło się do wyników szczytu amerykańsko-północnokoreańskiego w Singapurze. Moskwa z zadowoleniem przyjęła ustalenia, jakie zapadły w trakcie spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Tego samego dnia Waszyngton przypomniał Rosji, że jest odpowiedzialna za działania destabilizujące sytuację na świecie i rozszerzył listę Rosjan oraz rosyjskich firm objętych sankcjami.
W Rosji komentarze na temat szczytu amerykańsko-północnokoreańskiego są dość wstrzemięźliwe. W komunikacie rosyjskiego MSZ znalazły się ogólne stwierdzenia wyrażające zadowolenie z postępu procesu na rzecz rozwiązania kryzysu na Półwyspie Koreańskim, a także zapowiedź, iż Moskwa będzie politycznie i dyplomatycznie wspierać ten proces.
Jak zauważają niezależni komentatorzy, w tym samym czasie Stany Zjednoczone rozszerzyły listę Rosjan i rosyjskich firm objętych sankcjami. Waszyngton ogłosił restrykcje wobec Rosji w związku z aneksją Krymu, wojną w Donbasie i ingerowaniem rosyjskich służb w wewnętrzne sprawy innych państw. Podobnie postąpiły kraje Unii Europejskiej.
Jak zauważają niezależni komentatorzy, w tym samym czasie Stany Zjednoczone rozszerzyły listę Rosjan i rosyjskich firm objętych sankcjami. Waszyngton ogłosił restrykcje wobec Rosji w związku z aneksją Krymu, wojną w Donbasie i ingerowaniem rosyjskich służb w wewnętrzne sprawy innych państw. Podobnie postąpiły kraje Unii Europejskiej.