Wraca sprawa Pomnika Katyńskiego z miejscowości Jersey City pod Nowym Jorkiem. W maju media na całym świecie opisywały walkę Polonii o pozostawienie monumentu w obecnym miejscu. Po przepychankach z lokalnymi władzami wydawało się, że doszło do porozumienia. Okazuje się jednak, że nie do końca tak jest.
Część działaczy polonijnych dalej walczy o to, aby pomnik pozostał w swojej obecnej, bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Od 1991 roku monument jest usytuowany nad rzeką Hudson naprzeciwko Manhattanu. W tej sprawie złożona została petycja o referendum.
- Głosowanie w sprawie referendum może odbyć się dopiero 15 sierpnia. To znaczy, że wtedy rada miejska musi podjąć decyzję: albo odrzuci ustawę miejską mówiącą o przeniesieniu pomnika, albo zarządzi referendum w Jersey City - mówi Piotr Nawrot, polonijny działacz z New Jersey, członek komitetu obrony monumentu.
Wniosek o przeprowadzenie plebiscytu w sprawie pozostawienia Pomnika Katyńskiego w obecnej lokalizacji złożył nowojorski prawnik polskiego pochodzenia Sławomir Platta.