Krytyka spada na Donalda Trumpa po jego spotkaniu w Helsinkach z Władimirem Putinem. Amerykańskiego prezydenta za wystąpienie na późniejszej konferencji prasowej krytykują członkowie jego własnej partii oraz szefowie agencji wywiadu i byli sekretarze stanu.
Szef Wywiadu USA Robert Coats napisał, że podstawowym zdaniem jego organizacji jest dostarczanie sprawdzonych informacji i tak w tym przypadku zrobiła. Były szef CIA John Brennan napisał, że Donald Trump opowiadał bzdury i zdradził swój kraj.
Słów krytyki prezydentowi nie szczędzi wielu Republikanów, członków jego partii. Senator Jeff Flake wystąpienie głowy państwa nazwał haniebnym. Przewodniczący Izby Reprezentantów republikanin Paul Rayan powiedział, że nie ma wątpliwości, że Rosja ingerowała w wybory prezydenckie. Inny republikanin Bob Corker, przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych, powiedział, że był bardzo rozczarowany i zasmucony oglądając wystąpienie prezydenta.