Przewodniczący amerykańskiej Izby Reprezentantów Paul Ryan zapewnił, że Stany Zjednoczone stoją ramię w ramię z krajami zagrożonymi agresją ze strony Rosji. To reakcja na wypowiedzi Donalda Trumpa podczas szczytu w Helsinkach. Mimo fali krytyki, jaka spadła na niego w USA, amerykański prezydent podtrzymuje, że miał bardzo dobre spotkanie z Władimirem Putinem.
Prezydent Trump jest krytykowany w Stanach Zjednoczonych za to, że podczas konferencji prasowej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem nie tylko nie wyraził dezaprobaty wobec agresywnych działań Rosji na arenie międzynarodowej, ale zakwestionował ustalenia własnych służb wywiadowczych w sprawie rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie.
We wtorek przywódca Republikanów w Kongresie Paul Ryan uspokajał sojuszników i zapewniał, że Stany Zjednoczone będą kontynuować twardą politykę wobec Moskwy. - Rosja jest groźnym państwem, które nie podziela naszych interesów ani wartości. To musi być jasne - deklarował.
Paul Ryan oświadczył, że Rosja nie tylko ingerowała w amerykańskie wybory, ale podejmuje podobne działania na całym świecie. - Robili to we Francji, w Mołdawii, w krajach bałtyckich. Rosja próbuje podważyć demokrację, by ją zdelegitymizować - podkreślił przewodniczący Izby Reprezentantów.
Donald Trump odrzucił krytykę, która płynie ze strony mediów, ekspertów i wielu polityków, także przychylnych prezydentowi USA. - Mieliśmy świetne spotkanie z NATO, zebraliśmy dużo pieniędzy. Miałem jeszcze lepsze spotkanie z Władimirem Putinem z Rosji. Niestety, nikt tego nie przedstawia w ten sposób - stwierdził prezydent i zarzucił mediom, że "oszalały".
We wtorek przywódca Republikanów w Kongresie Paul Ryan uspokajał sojuszników i zapewniał, że Stany Zjednoczone będą kontynuować twardą politykę wobec Moskwy. - Rosja jest groźnym państwem, które nie podziela naszych interesów ani wartości. To musi być jasne - deklarował.
Paul Ryan oświadczył, że Rosja nie tylko ingerowała w amerykańskie wybory, ale podejmuje podobne działania na całym świecie. - Robili to we Francji, w Mołdawii, w krajach bałtyckich. Rosja próbuje podważyć demokrację, by ją zdelegitymizować - podkreślił przewodniczący Izby Reprezentantów.
Donald Trump odrzucił krytykę, która płynie ze strony mediów, ekspertów i wielu polityków, także przychylnych prezydentowi USA. - Mieliśmy świetne spotkanie z NATO, zebraliśmy dużo pieniędzy. Miałem jeszcze lepsze spotkanie z Władimirem Putinem z Rosji. Niestety, nikt tego nie przedstawia w ten sposób - stwierdził prezydent i zarzucił mediom, że "oszalały".