Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Półwysep Krymski. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Półwysep Krymski. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Ukraina może wykorzystać słowa Władimira Putina o Krymie jako dowód nielegalnej aneksji półwyspu. Chodzi o wypowiedź prezydenta Rosji po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rosyjski przywódca stwierdził wówczas, że to jego kraj zorganizował referendum za przyłączeniem półwyspu do Rosji.
Do tej pory Kreml mówił o tym, że plebiscyt za przyłączeniem Krymu do Rosji zorganizowały władze ówczesnej autonomicznej krymskiej republiki. Było jednak wiele dowodów na to, że referendum w 2014 roku przeprowadzili sami Rosjanie pod lufami automatów tzw. "zielonych ludzików".

Tymczasem na poniedziałkowej konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych Władimir Putin stwierdził, że to jego kraj przeprowadził referendum. - Przeprowadziliśmy je zgodnie z prawem międzynarodowym - podkreślił Putin.

Zdaniem ukraińskich władz, słowa Władimira Putina to kolejny dowód na łamanie międzynarodowego prawa przez Rosję. Jak zaznaczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, Putin potwierdził nielegalną aneksję Krymu. Z kolei wiceszefowa ukraińskiego parlamentu podkreśliła, że wypowiedź rosyjskiego przywódcy powinna stać się jednym z dowodów w sądowych pozwach przeciwko Rosji.
Relacja Pawła Buszki/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty