Ukraina może wykorzystać słowa Władimira Putina o Krymie jako dowód nielegalnej aneksji półwyspu. Chodzi o wypowiedź prezydenta Rosji po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rosyjski przywódca stwierdził wówczas, że to jego kraj zorganizował referendum za przyłączeniem półwyspu do Rosji.
Tymczasem na poniedziałkowej konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych Władimir Putin stwierdził, że to jego kraj przeprowadził referendum. - Przeprowadziliśmy je zgodnie z prawem międzynarodowym - podkreślił Putin.
Zdaniem ukraińskich władz, słowa Władimira Putina to kolejny dowód na łamanie międzynarodowego prawa przez Rosję. Jak zaznaczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, Putin potwierdził nielegalną aneksję Krymu. Z kolei wiceszefowa ukraińskiego parlamentu podkreśliła, że wypowiedź rosyjskiego przywódcy powinna stać się jednym z dowodów w sądowych pozwach przeciwko Rosji.