Unia Europejska rozszerzyła sankcje wobec Rosji za nielegalną aneksję Krymu. Tym razem na czarną listę zostało wpisanych sześć firm, które uczestniczyły w budowie mostu nad Cieśniną Kerczeńską, łączącego Rosję z półwyspem.
Na tej liście są teraz 44 firmy, których aktywa w Europie zostały zamrożone, i 155 osób z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi kontami w europejskich bankach. To separatyści z Krymu, rosyjscy politycy i bliscy współpracownicy prezydenta Putina oraz wojskowi. Te sankcje obowiązują co najmniej do połowy września, z możliwością przedłużenia.
Po nielegalnej aneksji Krymu Unia Europejska nałożyła też sankcje gospodarcze na Rosję. Te restrykcje zostały niedawno przedłużone do końca stycznia. Największe rosyjskie banki i firmy naftowe nadal mają ograniczony dostęp do rynków kapitałowych. Zakazana też jest sprzedaż Rosjanom zaawansowanych technologii, w tym związanych z wydobyciem ropy ze złóż arktycznych. Nadal obowiązuje także embargo na dostawy broni.
Wspólnota nałożyła też sankcje ograniczone tylko do terytorium Krymu i Sewastopola, które obejmują między innymi zakaz importu z półwyspu do Unii i zakaz inwestowania na nim na przykład w sektorze energetycznym oraz w ramach projektów infrastrukturalnych i telekomunikacyjnych. Europejczycy i unijne firmy nie mogą więc świadczyć żadnych usług na Krymie i kupować nieruchomości. Sankcje obejmują też zakaz sprzedaży technologii do wydobycia ropy i gazu. Restrykcje uderzają również w przemysł turystyczny, co powoduje, że statki mają zakaz zawijania do portów, z wyjątkiem nadzwyczajnych sytuacji.