13 grudnia obchodzimy 37. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Blisko cztery dekady temu wydarzenia te bardzo szerokim echem odbiły się w Stanach Zjednoczonych, zarówno w Białym Domu oraz wśród amerykańskiej Polonii.
"Pomost" wraz z innymi polonijnymi organizacjami przesyłał materialną pomoc dla opozycji. Był to sprzęt poligraficzny, radiowy oraz fundusze na rzecz aktywnych członków Solidarności.
- Wszystkie amerykańskie stacje telewizyjne przekazywały informacje z Polski na bieżąco. Mieli tam swoich korespondentów, którzy pokazywali stojące czołgi na ulicach oraz manifestujących Polaków walczących z ZOMO - mówi jeden z polonijnych działaczy tamtych czasów Andrzej Jermakowski.
Biały Dom wprowadził również sankcje wobec komunistycznych władz. Blisko cztery dekady temu osobiście informował o tym prezydent Ronald Reagan.
W czasie stanu wojennego zginęło około stu osób, internowanych zostało około dziesięciu tysięcy działaczy opozycji.