W Sadownem na Mazowszu odsłonięto tablicę upamiętniającą rodzinę Lubkiewiczów, która została zamordowana przez Niemców za niesienie pomocy żydowskim współobywatelom. W niedzielę obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów.
- Żyd, który spotkał Niemca, stawał się martwym Żydem, a Żyd, który spotkał Polaka, miał szansę przeżyć. I wszyscy Żydzi, którzy przeżyli II wojnę światową, w mniejszym lub większym stopniu przeżyli ją dzięki tym bochenkom chleba, dzięki schronieniu, którego udzielali im ich polscy sąsiedzi - powiedział premier Morawiecki.
Mówił również o znaczeniu pamięci o bohaterach z czasów okupacji.
- My, Polacy, dzisiaj, na pamięci państwa Lubiewiczów, na pamięci milionów Polaków, którzy walczyli, którzy cierpieli, którzy ratowali w czasie okrutnej, niemieckiej nocy swoich żydowskich sąsiadów, na pamięci wielkiej historii Polski, na tym fundamencie budujemy wielkiej jasne domy, budujemy wielką, jasną Polskę - powiedział szef rządu.
Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką został ustanowiony z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy w ubiegłym roku.
Data wybrana na dzień obchodów - 24 marca - jest symboliczna. Tego dnia w 1944 roku dokonano egzekucji na rodzinie Ulmów. Niemiecka żandarmeria zamordowała wówczas Józefa Ulmę, jego ciężarną żonę Wiktorię i sześcioro ich małoletnich dzieci oraz ośmioro ukrywanych przez nich Żydów.