W Warszawie zaprezentowana została anglojęzyczna wersja filmu "Paszporty Paragwaju". Film Roberta Kaczmarka opowiada mało znaną historię polskich dyplomatów w Bernie, którzy w czasie II wojny ratowali Żydów.
Reżyser filmu, Robert Kaczmarek wyjaśnia, że grupa berneńska musiała działać ze szczególną ostrożnością i ukrywała informacje na temat swojej działalności przed pozostałymi pracownikami polskiej ambasady w Szwajcarii. Reżyser podkreśla, że grupa działała w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.
- Za taką działalność mogli być wydaleni, równało się to wyrokowi śmierci. Co więcej, działały tam wywiady tak Abwehry jak i Gestapo - zaznaczył Robert Kaczmarek.
W latach 1942-1943 w poselstwie RP w Bernie działała nieformalna grupa polskich dyplomatów i działaczy organizacji żydowskich, którzy wspólnie stworzyli system nielegalnego pozyskiwania paszportów państw Ameryki Południowej. Fałszywe dokumenty przyczyniły się do ratowania europejskich Żydów przed zagładą.
Konsul honorowy Polski w Szwajcarii, Markus Blechner, którego ojciec był jedną z osób finansujących paszporty dla ratowanych Żydów podkreśla, że grupa pomagała wszystkim Żydom.
- Dla nich nie miało różnicy, czy to były dzieci, czy starsi ludzie, czy Polacy, czy Niemcy, czy Holendrzy... Nie. Oni ratowali rodziny. Jako przykład była rodzina z piątką dzieci. W tamtych czasach wyrabiano wspólne paszporty - jeden dla całej rodziny - podkreślił Markus Blechner.
Film w polskiej wersji językowej miał premierę w styczniu 2019 roku. Pokazy filmu od początku marca odbywają się w całej Polsce. Producentem jest Instytut Pamięci Narodowej.