W Rzymie trwają uroczystości 100-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Włochami.
Sympozjum z udziałem dyplomatów i naukowców obu krajów na rzymskim uniwersytecie LUMSA otworzyła pani ambasador Rzeczypospolitej we Włoszech Anna Maria Anders.
Wszyscy mówcy podkreślali, że Polaków i Włochów od wieków łączą bliskie relacje kulturalne i polityczne. Rektor Uniwersytetu Lumsa - Francesco Bonini przypomniał, że polskie elity już w czasach renesansu kształciły się we Włoszech, a Bona Sforza była królową Polski. Podkreślił, że oba kraje mają silne katolickie korzenie. Zwrócił uwagę, że nie przypadkiem w polskim hymnie, napisanym w Italii, jest mowa o Włoszech, a we włoskim o Polakach.
Ambasador Anders oceniła, że obecnie stosunki między Polską a Włochami są bardzo dobre.
- Oczywiście dbamy o historię, ale musimy iść naprzód. Musimy pokazać Polskę, jaką jest dzisiaj i jaki posiada potencjał - powiedziała.
Wieczorem w Instytucie Polskim w Rzymie odbędzie się wieczór poświęcony kulturalnym związkom obu krajów.
Wszyscy mówcy podkreślali, że Polaków i Włochów od wieków łączą bliskie relacje kulturalne i polityczne. Rektor Uniwersytetu Lumsa - Francesco Bonini przypomniał, że polskie elity już w czasach renesansu kształciły się we Włoszech, a Bona Sforza była królową Polski. Podkreślił, że oba kraje mają silne katolickie korzenie. Zwrócił uwagę, że nie przypadkiem w polskim hymnie, napisanym w Italii, jest mowa o Włoszech, a we włoskim o Polakach.
Ambasador Anders oceniła, że obecnie stosunki między Polską a Włochami są bardzo dobre.
- Oczywiście dbamy o historię, ale musimy iść naprzód. Musimy pokazać Polskę, jaką jest dzisiaj i jaki posiada potencjał - powiedziała.
Wieczorem w Instytucie Polskim w Rzymie odbędzie się wieczór poświęcony kulturalnym związkom obu krajów.